Dziś w Krakowie miejscowy klub podejmował Lokomotiv Daugavpils. Był to mecz z wyraźnym faworytem w postaci rzecz jasna gości. Jednak krakowianie byli w stanie postawić się Łotyszom i to bardzo mocno. Niespodziewanie dobre wejście w spotkanie zanotowali zawodnicy gospodarzy. Po czterech biegach prowadzili oni 14-10, a wyścig później zdołali powiększyć przewagę do ośmiu „oczek”. Kapitalnie spisywali się czterej seniorzy Krakowa: Jesse Mustonenen, Matica Ivacica oraz Dawida Rempały. Postawa tego ostatniego szczególnie zaskakiwała i ostatecznie krakowianie zdołali wygrać pierwszy mecz sezonu.
Odjęcie dwóch punktów bez znaczenia
Z kolei bardzo słabo spisał się Bartosz Szymura. Zawodnik gospodarzy zdobył zaledwie dwa punkty i jego zdobyczy zabrakło, aby gospodarze mogli świętować pewne zwycięstwo. O ironio, mogą być oni zadowoleni, iż Szymura spisał się słabo, bowiem jego punkty zostały anulowane! Powodem tego jest, iż jego motory zostały wyciągnięte zbyt wcześnie z parkingu. W programach zawodów w miejsce zdobyczy polskiego zawodnika należy wpisać wykluczenie.
Nie jest to taki pierwszy przypadek w tym sezonie, albowiem już w 1. rundzie sezonu do podobnej sytuacji doszło w Daugavpils. Łotysze rywalizowali z Pronergy Polonią Piła i wygrali 47-42. Jednak nie mogli ze zwycięstwa cieszyć się zbyt długo, albowiem punkty Olega Michaiłowa zostały anulowane, również z powodu zbyt wczesnego wyprowadzenia motocykli z parkingu. Łotysz zdobył siedem „oczek”, a więc nowy wynik meczu to było 40-42. Krakowianie mieli znacznie więcej szczęścia, niż ich dzisiejsi rywale.
Stadion Speedway Kraków || FOT. PRZEMYSŁAW KRUKOWSKI
