Weekend uważany za kluczowy

kkslech.com 23 godzin temu

Zbliża się powoli 32. kolejka piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2024/2025, która nie tylko wśród wielu kibiców Lecha Poznań jest uważana za kluczową w kontekście walki o tytuł Mistrza Polski. W ten weekend na pewno nie poznamy nowego mistrza kraju, ale któraś z drużyn może mocno przybliżyć się do tytułu.

Na placu boju o Mistrzostwo Polski 2025 pozostał już tylko Lech Poznań i Raków Częstochowa, czyli dwa kluby pewne europejskich pucharów w okresie 2025/2026. Na razie karty rozdaje obecny lider, któremu do tytułu Mistrza Polski wystarczy 7 punktów a być może choćby mniej. Według analityków podopieczni Marka Papszuna mają przed tym weekendem 87% szans na tytuł, przez co Lech Poznań musi liczyć na cud porównywalny z golem Mariusza Jopa 15 lat temu.

NIE POZNAMY MISTRZA

Bez względu na wyniki meczów Raków – Jagiellonia oraz Legia – Lech w ten weekend nie poznamy jeszcze nowego Mistrza Polski 2025. Częstochowianie w sposób matematyczny nie zapewnią sobie tytułu, a mogą choćby stracić fotel lidera, jeżeli poniosą porażkę, a poznaniacy wygrają w Warszawie. 32. kolejka Ekstraklasy przez wiele osób jest uznawana za kluczową, bo jeżeli przykładowo Raków zwycięży, natomiast Lech nie wygra, to nadzieje na tytuł stracą choćby najbardziej naiwni. Trzeba pamiętać, iż w razie równej liczby punktów po 34. kolejce Mistrzem Polski zostanie Raków Częstochowa, który ma lepszy bilans od Lecha Poznań w dwumeczu (0:0, 1:0). Co musi się stać, by Kolejorz sięgnął po tytuł? Musiałby 5 raz w XXI wieku wygrać ostatnie 3 mecze w okresie i liczyć na jedną porażkę lub na 2 remisy Rakowa Częstochowa.

RAKÓW NAŁOŻY PRESJĘ

W sobotę, 10 maja, o godzinie 20:15 oczy całego piłkarskiego Poznania będą zwrócone na Częstochowę. choćby jeżeli ktoś nie wierzy już w tytuł Mistrza Polski, to i tak chociaż z czystej ciekawości będzie śledził wynik meczu Raków Częstochowa – Jagiellonia Białystok przynajmniej do stanu 0:0. Kibice Lecha liczą na kiepską ostatnią Jagę wyglądającą na zespół, który jedzie już na oparach i przez koniec wielu umów rozpadnie się po tym sezonie. Białostoczanie w ostatnich 3 kolejkach ugrali tylko oczko, przez co przez cały czas nie są pewni 3. pozycji i startu w europejskich pucharach. Z kolei Raków Częstochowa wygrał ostatnie 2 mecze bez straty gola, w minionych 11 spotkaniach poniósł tylko jedną porażkę i to na wyjeździe w Szczecinie, gdzie przez ponad połowę czasu grał w dziesiątkę. Tym samym choćby remis w meczu Rakowa z Jagiellonią byłby dużą niespodzianką, średni kurs na wygraną częstochowian wynosi 1.80.

I TAK TRZEBA WYGRAĆ

Bez względu na wynik sobotniej potyczki Rakowa z Jagiellonią obecny lider Ekstraklasy nałoży na Lecha Poznań bardzo dużą presję. Raków wygra z Jagą? To Lech będzie musiał zrobić to samo w Warszawie. Raków zremisuje lub przegra z Jagą? Wtedy Lech tym bardziej będzie musiał ograć Legię, żeby znacząco zwiększyć swoje szanse na tytuł Mistrza Polski i wykorzystać niespodziewane potknięcie „Medalików”. Bez względu na to, co zrobią jutro częstochowianie drużyna Kolejorza marząca o odległym w tym momencie tytule będzie musiała w niedzielę po 17:30 po raz 14 w swojej historii i pierwszy raz od jesieni 2021 roku zdobyć Łazienkowską. To wydaje się być bardzo ciężkim zadaniem z racji trudnej sytuacji kadrowej, meczu wyjazdowego (Lech na obcym terenie często traci wszystkie swoje atuty) i Legii, która ostatnio jest w formie, regularnie wygrywa i zechce w końcu odczarować te przeklęte mecze z czołówką, z którą w tym sezonie nie umie grać. Dnia 11 maja około 19:30 może być już po emocjach lub te sięgną zenitu. Wtedy Lech będzie liderem, dogoni Raków, utrzyma stratę 2 punktów zachowując realne szanse na mistrzostwo lub już je straci, a ostatnie 2 spotkania będą sparingami.

CO Z BILETAMI?

Kilkanaście godzin otwartej sprzedaży biletów na mecz Lech – Piast wystarczyło do tego, aby klub na ostatnie spotkanie 24 maja wyprzedał komplet 40 tysięcy wejściówek. Kto nabył te bilety? Między innymi kibice mający jeszcze wiarę, którzy nie chcą stracić ewentualnego świętowania tytułu Mistrza Polski lub osoby chcące w przyszłości zarobić na odsprzedaży tych biletów. W niedzielę, 11 maja około godziny 19:30 wiele się wyjaśni. Wtedy cena biletu może nie ulec zmianie lub wartość pojedynczej wejściówki u tzw. „konika” mocno wzrośnie. Może dojść też do innej sytuacji, o której wielu kibiców w różnych miejscach już dyskutowało. Realnie 11 maja około 19:30 może być po sezonie, przez co w różnych miejscach pojawią się oferty odsprzedaży biletów na Lech – Piast i to choćby w niższych cenach, by tylko odzyskać zainwestowane pieniądze. W razie przegrania walki o tytuł Mistrza Polski nie ma szans na żadne 40 tysięcy, po grze raz w tygodniu, w tym po hańbie z Resovią nikt nie będzie się ośmieszał, fetował wicemistrzostwa i kolejnego przegranego sezonu, w którym trofea znowu zdobyli inni. Przykładowo słynnego dnia 20 maja 2018 roku, kiedy wszyscy mieli „ku*wa dosyć” wielu kibiców Lecha Poznań mających bilety na mecz nie przyszło na Bułgarską, wspomniane spotkanie obejrzało 27617 osób.

TERMINARZ LECHA I RAKOWA DO KOŃCA SEZONU 2024/2025:

32. kolejka
10.05, Raków – Jagiellonia (20:15)
11.05, Legia – Lech (17:30)

33. kolejka
17.05, Korona – Raków (20:15)
18.05, GKS – Lech (17:30)

34. kolejka
24.05, Lech – Piast (17:30)
24.05, Raków – Widzew (17:30)

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału