Walka jak z filmu! Zawodnicy padli w tym samym momencie

4 godzin temu
Wydawało się, iż takie rzeczy mają miejsce tylko w przesadnie widowiskowych hollywodzkich produkcjach. W trakcie gali "ONE Friday Fights 114" w Bangkoku zgromadzeni na trybunach kibice w pewnym momencie złapali się za głowy. Zawodnicy muay thai Ramadan Ondaš oraz Chartpayak Saksatun wymieniali się ciosami, aż zostali trafieni... dokładnie w tym samym momencie i synchronicznie padli na deski. To prawdziwy hit social mediów!
w tej chwili w Polsce wśród sportów walki bez wątpienia króluje MMA, ale były też czasy, kiedy na topie znajdowały się inne dyscypliny. Jak chociażby kick-boxing, który w latach 80. oraz 90. za sprawą filmu "Wejście Smoka" zawładnął wyobraźnią młodych ludzi. Na świecie wciąż są jednak oczywiście kraje, w których mieszane sztuki walki ustępują innym gałęziom sportów walki. Jednym z nich jest Tajlandia.


REKLAMA


Zobacz wideo Kobiety chcą zarabiać tyle samo co mężczyźni? Moura Pietrzak: Potrzebujemy dobrego wynagrodzenia, by móc po prostu grać


Niesamowita walka i nokaut w Bangkoku. Viralowe sceny
Na dzisiejszej gali ONE Friday Fights 114 w Bangkoku trybuny wypełniły się kibicami, którzy z wielką pasją dopingowali swoich ulubieńców. Podczas jednej z pierwszych walk na karcie (w formacie muay thai, choć większość dotyczyła wspomnianego kick-boxingu) emocje sięgnęły zenitu. 26-letni Chartpayak Saksatoon z Tajlandii wdał się w niesamowitą wymianę ciosów z 18-letnim Ramadanem Ondashem z Libanu. Fighterzy zapomnieli o gardzie, taktyce, minimalizowaniu ryzyka. I wręcz rzucili się na siebie.
ZOBACZ TEŻ: Oto kto chciał walki z Adamkiem. To byłby absolutny hit
To wtedy na ringu zaczęły dziać się absolutne "sceny". Saksatoon po ciosie Ondasha padł na kolana, ale wstał, zanim doszło do liczenia. Dosłownie po chwili sam powalił rywala, który też gwałtownie się pozbierał. Aż wreszcie: fighterzy wyprowadzili celne uderzenie w tym samym momencie i razem wylądowali na deskach. Czy na tym to się skończyło? A skąd! Walka była kontynuowana i 18-letni Libańczyk wyprowadził kolejny, tym razem już nokautujący cios i mógł cieszyć się ze zwycięstwa.


Filmik z tej walki w ramach ONE Friday Fights 114 w kilka godzin uzbierał milion wyświetleń na portalu "X". To dowód, ile do zaoferowania potrafią mieć sporty walki, które nie cieszą się taką popularnością jak kochane na całym świecie MMA oraz boks.
Idź do oryginalnego materiału