Verstappen wygrywa Grand Prix Azerbejdżanu F1. Pierwsze podium Sainza w Williamsie

rallyandrace.pl 2 godzin temu

Zdjęcie: Max Verstappen podnosi ręce w geście triumfu podczas Grand Prix Azerbejdżanu

Max Verstappen po pewnej jeździe sięgnął po zwycięstwo w Grand Prix Azerbejdżanu, notując drugą wygraną z rzędu. Za kierowcą Red Bulla finiszował George Russell, a Carlos Sainz Jr zdobył pierwsze podium w tym sezonie dla Williamsa, przekuwając świetny wynik z kwalifikacji w trzecie miejsce. Rywalizacja o mistrzostwo świata ponownie nabrała rumieńców za sprawą Oscara Piastriego, który zakończył zmagania chwilę po starcie przez uderzenie w bariery.

Pogoda w niedzielę przypominała tę z soboty, choć radary nie zapowiadały opadów, panowało zachmurzenie i mocny wiatr, który wcześniej sprawiał zawodnikom sporo trudności. Na początku dnia McLaren i Alpine poinformowali o potrzebie wymiany monokoku w samochodach Oscara Piastriego i Franco Colapinto po wypadkach w kwalifikacjach, jednak identyczna specyfikacja części oznaczała brak kar przesunięcia na starcie.

Strategie opon od początku były interesujące. Verstappen, ruszający z pole position, wybrał twardą mieszankę, podczas gdy Sainz (P2), Lawson (P3) i Antonelli (P4) postawili na pośrednią. George Russell zastosował inną taktykę Mercedesa i podobnie jak Verstappen założył twarde ogumienie. Na tym samym wariancie startował także Yuki Tsunoda z szóstego pola. Reszta czołówki, w tym Lando Norris (P7) i Piastri (P9), zdecydowała się na pośrednie opony.

Start Grand Prix Azerbejdżanu

Na krótkim dojeździe do pierwszego zakrętu Verstappen bez problemu obronił pole position. Fatalnie wystartował za to lider mistrzostw Piastri – zaliczył falstart, a następnie przez system anty-stall spadł na koniec stawki. Australijczyk próbował odzyskać pozycje, ale wyjechał na śliski fragment toru i rozbił samochód w barierach. Był to jego pierwszy nieukończony wyścig od GP USA 2023.

LAP 1/51

Piastri's gone into the wall – he's out of the race! #F1 #AzerbaijanGP pic.twitter.com/ZNS7QDpnyo

— Formula 1 (@F1) September 21, 2025

Tuż przed neutralizacją Norris stracił jedną lokatę na rzecz Isacka Hadjara, a w trakcie neutralizacji w boksach pojawili się Alex Albon i Esteban Ocon, który startował z końca po dyskwalifikacji za złamanie regulaminu technicznego.

Sędziowie dopatrzyli się też falstartu u Fernando Alonso (P11). Hiszpan prawdopodobnie zareagował na ruch Piastriego i również wystartował zbyt wcześnie. Zarówno on, jak i Australijczyk, dostali po 5 sekund kary.

Po restarcie do Grand Prix Azerbejdżanu Verstappen utrzymał pozycję, a Norris został wyprzedzony przez Charlesa Leclerca, który chwilę później pokonał także Hadjara. Francuz miał kłopoty z przyspieszeniem, co Norris wykorzystał do odzyskania ósmego miejsca. Z przodu Russell próbował naciskać na Antonellego i Tsunodę, ale zbyt mocno opóźnił hamowanie i o mało nie zakończył wyścigu w bandach. Nie odpuścił jednak i po kilku okrążeniach wyprzedził Tsunodę przy pomocy DRS, tracąc wówczas 2,5 sekundy do Antonellego.

Meanwhile further back at that restart…

Leclerc breezes past Norris and moves up to P7 #F1 #AzerbaijanGP pic.twitter.com/EBqXleu3no

— Formula 1 (@F1) September 21, 2025

W tym czasie Verstappen stopniowo powiększał przewagę nad Sainzem do trzech sekund, a Lawson utrzymywał za sobą Antonellego. Russell, jadąc szybko, na 12. kółku ustanowił najlepszy czas wyścigu i zbliżał się do czołówki.

Na 17. okrążeniu doszło do incydentu z udziałem Albona i Colapinto. Kierowca Williamsa uderzył w koło Alpine podczas próby wyprzedzania i obrócił Argentyńczyka. Obaj mogli kontynuować jazdę, choć Albon dostał 10 sekund kary. Niedługo później Antonelli zjechał jako pierwszy z czołówki po nowe twarde opony. Ferrari odpowiedziało, ściągając Leclerca, a chwilę później Racing Bulls zareagowało pit-stopem Lawsona. Dzięki dobrej strategii Antonelli zdołał wyprzedzić Nowozelandczyka w walce o potencjalne podium.

LAP 17/51

Albon tags Colapinto and the Alpine driver goes spinning

He's managed to get going again but Franco's at the back of the field #F1 #AzerbaijanGP pic.twitter.com/Mh2EwZ4sar

— Formula 1 (@F1) September 21, 2025

Pogoń za plecami lidera

W połowie dystansu Grand Prix Azerbejdżanu Verstappen miał już 7,5 sekundy przewagi nad Sainzem. Hiszpan wykonał swój jedyny pit-stop i powrócił na szóstym miejscu. Tymczasem Tsunoda awansował na trzecie miejsce, skutecznie broniąc się przed Norrisem.

Seria kolejnych zjazdów rozpoczęła się od Hamiltona, który zamienił twarde opony na pośrednie. Norris zjechał chwilę później, ale problemy przy zmianie ogumienia kosztowały go spadek na ósmą lokatę. Na 39. kółku Tsunoda także odwiedził boksy, a Lawson błyskawicznie go wyprzedził. niedługo w alei serwisowej pojawił się Russell, utrzymując pozycję przed Sainzem. Na 40. okrążeniu swoje jedyne tankowanie odbył Verstappen, przechodząc na pośrednie opony do końca wyścigu.

Norris odzyskał siódme miejsce kosztem Leclerca, a Ferrari nakazało zamianę pozycji, przepuszczając szybszego Hamiltona przed Monakijczyka. W międzyczasie Tsunoda ścigał Lawsona, a Norris próbował się do nich zbliżyć, mając na karku Hamiltona. Walka tej czwórki była intensywna, ale brakowało decydującego manewru.

Dominacja holenderskiego mistrza świata

Verstappen kontrolował sytuację do samej mety i zwyciężył z przewagą blisko 15 sekund. Drugi był Russell, a Sainz obronił trzecie miejsce przed Antonellim, zapewniając Williamsowi pierwsze podium od 2021 roku.

Lawson dowiózł piąte miejsce przed Tsunodą, Norrisem i Hamiltonem. Punktowaną dziesiątkę zamknęli Leclerc i Hadjar.

Norris nie wykorzystał jednak słabego weekendu Piastriego i odrobił tylko sześć punktów. Verstappen zbliżył się do lidera mistrzostw na 69 punktów, a w klasyfikacji konstruktorów Mercedes przeskoczył Ferrari w walce o drugą lokatę.