Choć raz już w tym sezonie o tym mówił, to jednak teraz Max Verstappen wydaje się być przekonanym, iż tytuł mistrzowski mu “odjechał”.
W Grand Prix Brazylii Max Verstappen najpierw był 4. w Sprincie, a potem, startując z alei serwisowej, wywalczył podium, zyskując aż 16 pozycji.
“Miałem dobre pierwsze okrążenie za samochodem bezpieczeństwa, wyprzedziłem kilku chłopaków. Potem jednak jakimś sposobem miałem przebitą oponę – być może najechałem na kawałki bolidów, które miały kontakt na pierwszym okrążeniu” – mówił Verstappen po wyścigu, cytowany przez racefans.net.
“Potem miałem mocne tempo i ostatecznie podjęliśmy dobre decyzje strategiczne. Obecność na podium po starcie z pit-lane to coś, czego na pewno się nie spodziewałem przed wyścigiem” – dodał Holender.
Mimo udanego wyścigu, Max stracił kolejne punkty do Lando Norrisa. Po Grand Prix Brazylii jego strata w klasyfikacji generalnej kierowców F1 wzrosła z 36 do 49 punktów. Na 3 rundy przed końcem, choćby licząc sprint w Katarze, jest ona duża i zdaje sobie z tego sprawę Verstappen.
“To zbyt dużo by mieć realną szansę na mistrzostwo” – mówi kierowca Red Bulla.
“Jeżeli spojrzycie na cały sezon, oddaliśmy zbyt wiele punktów na początku sezonu – aż do jego połowy. Myślę, iż teraz już musimy walczyć o pojedyncze występy, dobre weekendy wyścigowe. Zobaczymy co to da. Jest wiele rzeczy, które musimy przeanalizować po tym weekendzie, ale na pewno sam wyścig był obiecujący” – dodaje.
Kolejny wyścig Formuły 1 to Grand Prix Las Vegas. Verstappen wygrał tu 2 lata temu, ale rok temu był dopiero piąty.
Na podstawie: racefans.net

1 miesiąc temu

















