Sobotni pojedynek Texom Stali Rzeszów z Moonfin Malesą Ostrów Wielkopolski to jedyne spotkanie żużlowe tego dnia w Polsce. Pierwotnie pierwszy bieg miał wystartować o godzinie 16:30, jednak z uwagi na pogarszające się warunki atmosferyczne arbiter zdecydował o przyspieszeniu rozpoczęcia meczu.
Nad Podkarpaciem od rana utrzymuje się niepewna aura, a tuż przed meczem nad stadionem przy ul. Hetmańskiej pojawiły się pierwsze krople deszczu. Obawy przed ulewą sprawiły, iż arbiter Bartosz Ignaszewski w porozumieniu z komisarzem toru wydał decyzję o przesunięciu startu.
Zgodnie z nowym planem, czas dwóch minut zostanie włączony już o 16:15, czyli 15 minut wcześniej niż pierwotnie planowana prezentacja drużyn. To istotna informacja dla kibiców wybierających się na stadion – przybywając na ostatnią chwilę, można przegapić choćby kilka pierwszych biegów!
Celem organizatorów jest rozegranie meczu w pełnym wymiarze, jednak w razie intensywnych opadów potrzeba przynajmniej 8 wyścigów, by zawody mogły zostać uznane za odbywające się zgodnie z regulaminem. Z tego powodu najprawdopodobniej po pierwszej serii startów nie będzie tradycyjnego równania toru, a tylko obowiązkowa przerwa dla Sebastiana Szostaka, który startuje bieg po biegu.
Choć obie drużyny chcą sprawiedliwej rywalizacji, to – jak pokazuje doświadczenie – niedosyt może mieć ten, kto przegra, zwłaszcza jeżeli pogoda odegra decydującą rolę. Ostateczne decyzje należą do sędziego.
–> Relacja na żywo z meczu: Texom Stal Rzeszów – Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski <–
[AKTUALIZACJA – 15:55]
Nad stadionem w Rzeszowie pojawiła się gęsta, deszczowa chmura i zaczęło intensywnie padać. Rozegranie meczu stoi pod znakiem zapytania. O kolejnych decyzjach sędziego i losach spotkania będziemy informować na bieżąco.
