
Cory Sandhagen (18-5) zdominował i skończył przed czasem Deivesona Figueiredo (24-5-1) w walce wieczoru gali UFC on ESPN 67 w Des Moines.
Sandhagen korzystał ze swoich warunków fizycznych i przewagi zasięgu. Wyprowadzał sporo lowkicków i często zmieniał pozycję. Figueiredo przechwycił jednak w końcu nogę i przeniósł walkę do parteru. Brazylijczyk postraszył rywala skrętówką, ale przy okazji przyjmował też sporo ciosów, zwłaszcza młotkowych. Sandhagen po dłuższym czasie uwolnił się i dołożył kolejne mocne ciosy.
Cory Sandhagen a passé son round à taper sur Deiveson Figueiredo au sol 👊
📺 Regardez l’#UFCDesMoines EN DIRECT sur 🇫🇷 RMC Sport 1 et sur 🇧🇪 VOOSport World pic.twitter.com/wJ8EHSTwr1
W drugiej rundzie Sandhagen dalej kontrolował sytuację punktując prostymi i niskimi kopnięciami. Figueiredo sprowadził co prawda na moment walkę do parteru, ale jego kontrola nie trwała długo. Później to „The Sandman” zdołał go obalić. Mieliśmy fragment, w którym zawodnicy przetaczali się próbując skrętówki. W trakcie tej akcji Figueiredo doznał kontuzji. Sandhagen dołożył jeszcze kilka ciosów a kontuzjowany rywal nie był w stanie się bronić. Doszło więc do przerwania pojedynku.
Cory Sandhagen gets the win against Deiveson Figueiredo after an injury in the 2nd round‼️
What’s next for the Sandman🤔#UFCDesMoines
pic.twitter.com/8wuF03kbNi
Był to pojedynek czwartego i piątego zawodnika rankingu wagi koguciej. Dla Amerykanina to niezwykle cenne zwycięstwo i odbudowanie się po porażce z Umarem Nurmagomedovem w ubiegłym roku.