Trela: Importowany gen zwycięzcy. Tuchel nadzieją Anglików na ostatni krok

3 godzin temu

Anglicy nie oczekują od nowego selekcjonera cudów. Wystarczy, iż zakończy najbliższy turniej raptem o jedną pozycję wyżej niż ostatnio. Tego zadania podjął się Thomas Tuchel. Kiedy angielska federacja przekroczyła Rubikon i pierwszy raz w historii zatrudniła zagranicznego selekcjonera, miejscowe tabloidy nie obrzuciły Svena-Gorana Erikssona kwiatami. „FA wysłała nasze srebra rodowe na fiordy. 7-milionowemu narodowi narciarzy […]

Idź do oryginalnego materiału