To nie żart. O tyle miejsc awansowała Venus Williams w rankingu WTA!

8 godzin temu
W czwartek podczas meczu 1/8 turnieju WTA w Waszyngtonie, Magdalena Fręch będzie miała okazję zagrać z jedną z największych legend współczesnego kobiecego tenisa - Venus Williams. Amerykanka wprawdzie dopiero powraca na korty, ale już pokazała, iż jest groźna. Dzięki poprzedniej wygranej awansowała w rankingu WTA Live aż o ponad dziewięć tysięcy miejsc!
Williams z pewnością nie jest najmocniejszą zawodniczką Mubadala Citi DC Open, ale bez wątpienia jest jego największą gwiazdą. 45-latka do gry powróciła po 16 miesiącach przerwy, w trakcie której przeszła operację usunięcia mięśniaków macicy. Na wstępie wraz z Hailey Baptiste pokonała duet Eugenie Bouchard - Clervie Ngounoue 6:3, 6:1. Wszystkich bardziej ciekawiło jednak, jak poradzi sobie w grze pojedynczej. Tam zaś pokonała Peyton Stearns (35. WTA) 6:3, 6:4.


REKLAMA


Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"


Zaliczyła ogromny awans w rankingu. Teraz zagra z Fręch
Absencja siedmiokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej sprawiła, iż jak tysiące innych tenisistek, nie miała na koncie żadnych punktów w rankingu WTA. Triumf nad młodszą rodaczką sprawił, iż zdobyła ich 60, przez co wskoczyła na 643. miejsce w rankingu Live. To znaczy, iż zaliczyła awans aż o 9356 pozycje!


Taki przeskok był możliwy z jednego powodu. Zwykle tenisistki z tak odległych miejsc, by w ogóle mieć szansę gry w większych turniejach, muszą przejść przez sito eliminacji, a także budować pozycję w mniej prestiżowych zawodach. Stąd szanse na grę tenisistki z zerem punktów - a co za tym idzie, równie spektakularny awans w rankingu - w turnieju serii 500 jest praktycznie niemożliwy. Williams otrzymała jednak od organizatorów dziką kartę i skorzystała z tego zaproszenia.


W spotkaniu ze Stearns Amerykanka udowodniła, iż nie zostało z niej wyłącznie znane nazwisko. To może budzić niepokój u Magdaleny Fręch. Polka aktualnie jest 24. zawodniczką WTA, a także została rozstawiona z numerem 5 w turniejowej drabince. Będzie się jednak musiała zmierzyć z prawdziwą weteranką, oklaskiwaną przez publiczność z jej własnego kraju. W dodatku Williams już w poprzednim meczu wyrzuciła rankingowe tabelki do kosza i sprawiła niespodziankę. Spotkanie zapowiada się zatem jako ogromne wyzwanie dla Fręch, w szczególności pod kątem psychicznym.
Mecz Magdaleny Fręch z Venus Williams zaplanowano na czwartek 24 lipca.
Idź do oryginalnego materiału