To musiało się wydarzyć. Lewandowski już nie jest pierwszy

11 godzin temu
Robert Lewandowski w weekend odpoczywał, aby móc skumulować energię na ostatnią kolejkę fazy ligowej Ligi Mistrzów. W niej "Duma Katalonii" mierzyła się z Atalantą przed własnymi kibicami. Hit ósmej serii gier nie zawiódł, ale Polak na listę strzelców się nie wpisał. W równocześnie rozgrywanym spotkaniu Borussii Dortmund dwukrotnie zrobił to Serhou Guirassy, który dogonił Polaka w klasyfikacji strzelców, a choćby wirtualnie go wyprzedził, bo ma dodatkowo dwie asysty na koncie.
Idź do oryginalnego materiału