Za nami 11 konkursów indywidualnych Pucharu Świata w skokach narciarskich. Dawid Kubacki dotychczas nie zachwycał swoją postawą. Mistrz globu z Seefeld zdobył 31 punktów. W dwóch zawodach nie wystąpił w ogóle, ponieważ się do nich nie zakwalifikował. Do drugiej serii konkursów wchodził pięciokrotnie, ale w żadnym przypadku nie skończył rywalizacji na wyższym miejscu niż 20. Czarę goryczy przelał natomiast ostatni weekend w Engelbergu, gdzie Kubacki dwa razy nie awansował do finału.
REKLAMA
Zobacz wideo Gorąco wokół polskich skoków. Chodzi o skład na igrzyska
Kubacki nie mógł liczyć na miejsce w TCS
Kiedy ogłoszono skład reprezentacji Polski na Turniej Czterech Skoczni, to dla Kubackiego zabrakło miejsca. Trener Maciej Maciusiak dał do zrozumienia, iż 35-latek powinien wybrać się na konkursy Pucharu Kontynentalnego.
We wtorek otrzymaliśmy potwierdzenie, iż tak się stanie. Kubacki znalazł się wśród pięciu powołanych zawodników na zmagania w... Engelbergu. Poza nim w składzie możemy dostrzec także Aleksandra Zniszczoła, który w Pucharze Świata spisywał się fatalnie i próbuje się odbudować w "drugiej lidze".
Poza tymi zawodnikami do Szwajcarii udadzą się również: Klemens Joniak, Jarosław Krzak oraz Jakub Wolny. Dwa konkursy Pucharu Kontynentalnego odbędą się w dniach 27-28 grudnia.
W kadrze Polski na Turniej Czterech Skoczni znaleźli się natomiast Kacper Tomasiak, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Paweł Wąsek oraz Maciej Kot.
Powrót Kubackiego do Pucharu Kontynentalnego
Przed Kubackim pierwszy występ w Pucharze Kontynentalnym od blisko dziesięciu lat. Ostatni raz w zawodach tej rangi utytułowany zawodnik wystąpił 10 stycznia 2016 roku. Zajął wówczas 2. miejsce, przegrywając tylko z Austriakiem Thomasem Hoferem.

2 godzin temu









