REKLAMA
Zobacz wideo
To oni pokonali Marcina Najmana i zabrali mu pas! Dwóch na jednego
Tai Woffinden ujawnił, jakich doznał obrażeń. Cud, iż przeżyłZ czasem pojawiały się dobre wieści na temat jego stanu zdrowia. Po kilku dniach media informowały, iż Woffinden został wybudzony ze śpiączki i jest w stanie się porozumiewać. Poszkodowany w minioną niedzielę opublikował wpis w mediach społecznościowych. "Okazuje się, iż moje obrażenia, a także śpiączka farmakologiczna to nie przelewki. Wracam do zdrowia, proszę, bądźcie cierpliwi. Potrzebuję tylko trochę więcej czasu w odpoczynek" - przekazał. Dzień później znów zabrał głos i ujawnił, jakich doznał obrażeń. Można stwierdzić, iż Brytyjczyk miał mnóstwo szczęścia, iż przeżył tamten wypadek. "10 dni po śpiączce! Podwójne złamanie kości udowej prawej (złączone śrubami), złamany kręg TH9 i przykręcony do TH8 i TH10, złamanie wieloodłamowe prawej kości ramiennej, zwichnięty i zmiażdżony prawy łokieć, 12 złamanych żeber, przebite płuco, złamana lewa łopatka, zwichnięte lewe ramię" - napisał na Twitterze. Woffinden opublikował także krótki filmik, na którym widać, jak z pomocą balkonika stawia pierwsze kroki po wypadku. Tai Woffinden jest bardzo znanym i utalentowanym żużlowcem. Brytyjczyk to indywidualny mistrz świata z lat 2013, 2015 i 2018. Ma także jeden tytuł drużynowego mistrza świata (Speedway of Nations 2021). Od 2012 do 2024 roku reprezentował barwy Sparty Wrocław, a w okresie 2025 przeniósł się do Stali Rzeszów.