
Co prawda Aljamain Sterling odniósł zdecydowane zwycięstwo w jednostronnym pojedynku z Brianem Ortegą na minionej gali UFC Sznaghaj, ale okazało się, iż kilka brakowało, a doszłoby do katastrofy w końcowej fazie tego pięciorundowego co-main eventu. Sterling opowiedział o sytuacji, która mogła zmienić losy tego starcia.
Po ogłoszeniu Sterlinga jednogłośnym zwycięzcą walki z Brianem Ortegą, zawodnik ten ujawnił, iż doznał poważnej kontuzji łokcia, co sprawiło, iż zaczął panikować, obawiając się ewentualnego powrotu Ortegi. Choć przetrwał i wygrał walkę, przyznał, iż miał chwilę strachu, ale na szczęście zachował zimną krew i wrócił do swojego grapplingu, by kontrolować przebieg starcia.
- ZOBACZ TAKŻE: Filip Bątkowski chciał walczyć w UFC! Plany zawodnika FAME pokrzyżowały dwie kwestie
Aljamain Sterling o sytuacji z walki z Ortegą na UFC Szanghaj
„Ten ostatni łokieć, który wyprowadziłem w czwartej rundzie, sprawił, iż nie mogłem choćby unieść ręki do obrony” – powiedział Sterling w programie po gali UFC Shanghai. „Kiedy ruszył na mnie, to było jak koszmar na jawie. Bo nie mogłem zrobić nic poza krążeniem po oktagonie i liczeniem, iż popełni błąd – co się stało, dzięki czemu mogłem wejść mu za plecy i sprowadzić go na ziemię”.
Sterling przyznał, iż miał pewne problemy zdrowotne jeszcze przed walką, ale kontuzja łokcia wydarzyła się dokładnie w czwartej rundzie.
„To na pewno stało się w trakcie walki” – mówił o kontuzji. – „Widać to było od razu w piątej rundzie”.
Mimo problemów z łokciem, Sterling wygrał walkę w dominującym stylu, pokazując przy tym solidne umiejętności stójkowe.
Pojedynek, który pierwotnie miał odbyć się w kategorii piórkowej, ostatecznie rozegrano w limicie umownym po tym, jak Ortega miał problem ze zbiciem wagi do 146 funtów w walce bez pasa. Starcie odbyło się w limicie do 153 funtów, ale Sterling nie pozwolił, by problemy wagowe rywala dały mu złudną pewność siebie.
„On już wcześniej był w takiej sytuacji, kiedy ledwo trzymał się na nogach na wadze, a potem wychodził i dawał świetny występ” – powiedział Sterling. – „‘Korean Zombie’ [Chan Sung Jung] to jeden z takich przypadków, gdzie wyglądał jak mistrz boksu, a na końcu znokautował go łokciem z obrotu, prawda? Wiedziałem, iż Ortega będzie gotowy na wszystko.
Wiedziałem też, iż jest tylko jeden powód, dla którego chciał pięciu rund – żeby wyciągnąć mnie na późniejsze etapy, bo w przeszłości zdarzało mi się tam słabnąć. Ale wtedy też ciąłem ogromne ilości wagi, żeby zejść do 135 funtów. Teraz też trochę zwolniłem, ale miałem swoje problemy przed tą walką i dzięki Bogu udało mi się mimo wszystko wygrać”.