Terence Crawford po wygraniu z Canelo: Niektórzy będą płakać

3 godzin temu


Terence Crawford dał niesamowity pokaz boksu w walce z Canelo Alvarezem, do której doszło w miniony weekend. Crawford po wygraniu tego starcia nie szczędził słów skierowanych do swoich krytyków.

Crawford w sobotę przeszedł do historii jako pierwszy niekwestionowany mistrz w trzech różnych kategoriach wagowych. Podczas konferencji prasowej po walce mówił do dziennikarzy z wyraźną pewnością siebie.

Do pojedynku przystępował w roli underdoga i od lat twierdził, iż w środowisku bokserskim jest niedoceniany i niedowartościowany. Jednak to wszystko skończyło się wraz z jego mistrzowskim zwycięstwem nad Alvarezem.

  • ZOBACZ TAKŻE: Terence Crawford w świetnym stylu pokonał Canelo. Niepokonany Amerykanin niekwestionowanym mistrzem!

Highlights from Terence Crawford's historic win over Canelo Alvarez 🔥#CaneloCrawford on Netflix l #RiyadhSeasonCard | Riyadh Season 🥊 pic.twitter.com/qAqZJSBEbt

— Ring Magazine (@ringmagazine) September 14, 2025

Terence Crawford po wygraniu z Canelo: Niektórzy będą płakać

Podczas gdy jeden z dziennikarzy odczytywał statystyki z jego walki z Canelo Alvarezem, Crawford nie wytrzymał:

„Słyszycie to? To wszystko wiele znaczy. Wszystko idzie ze sobą w parze. To dla mnie wiele znaczy, bo każdy może być nikim i to bardzo szybko, jak już mówiłem. Cały czas mówili, iż walczę tylko z nikim. Więc co mogą teraz powiedzieć? Niech mi ktoś powie: co mogą teraz powiedzieć? To wszystko. Co można powiedzieć? Jakieś słowa?”

Crawford przyznaje, iż to zwycięstwo było nie tylko dla niego, ale także dla krytyków. Nie da się zaprzeczyć, iż pokonanie Alvareza było dla niego ogromnym osiągnięciem, choćby jeżeli już wcześniej uważano go za jednego z największych bokserów w historii. Jednak jeżeli ktokolwiek wątpił w jego wielkość przed tą walką, triumf nad Alvarezem nie pozostawia przeciwnikom wielu argumentów:

„To dowód zarówno na to, iż sceptycy się mylili, jak i na to, iż ja miałem rację. Jak mówiłem, dziś wielu ludzi wróci do domu rozczarowanych, a niektórzy choćby będą płakać, ale to część tego sportu.”

Teraz, mając w rękach pasy WBC, WBA, WBO, IBF i Ring Magazine w wadze super średniej, Crawford stawia ten moment bardzo wysoko w swojej karierze – zwłaszcza iż przystępował do walki bez żadnego statusu w tej kategorii wagowej.

„To na pewno jest zwycięstwo, które mnie definiuje. Przeskoczyłem dwie kategorie wagowe, byłem stroną B, walczyłem z zawodnikiem, który w tej dywizji był niepokonany i niekwestionowany, zabrałem mu wszystkie tytuły i zrobiłem dokładnie to, co zapowiadałem. Oczywiście, iż to wiele znaczy. Podczas wcześniejszych zdobyć tytułu niekwestionowanego wchodziłem jako mistrz, już z pasami. A tutaj byłem underdogiem, bez żadnego tytułu, i czułem, iż wszystko jest na szali.”

Idź do oryginalnego materiału