"Taką sobie robotę wybrałem". Stoch szczery do bólu

1 godzina temu
Kamil Stoch w Lillehammer po raz kolejny otarł się o czołową "dziesiątkę" Pucharu Świata. Choć wynik jest krokiem naprzód, to niedosyt po niewykorzystanej szansie w drugiej serii był widoczny.
Idź do oryginalnego materiału