Szymon Marciniak zwraca uwagę na jeden problem po hicie. O tym się głośno nie mówi
Zdjęcie: Szymon Marciniak zwraca uwagę na jeden problem po hicie. O tym się głośno nie mówi
Po spotkaniu Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok więcej niż o wyniku (3:1) mówi się pracy sędziów. Gigantyczna krytyka spadła na Piotra Lasyka (arbiter główny) i Szymona Marciniaka (sędzia VAR). Według wielu mistrz Polski powinien mieć dwa rzuty karne. W "Meczykach" obaj tłumaczyli tok wyjaśniania obu kontrowersji. — Była to jedna z najtrudniejszych sytuacji, jaką miałem do analizy w karierze — tłumaczy ocenę możliwego dotknięcia piłki ręką przez Ilję Szkurina Szymon Marciniak, przy którym pojawił się niecodzienny problem, czyli brak odpowiedniej liczby kamer. Zarówno jeden, jak i drugi żałują jednej rzeczy. ]]>