14 meczów, a w nich siedem zwycięstw i siedem porażek - to bilans Magdy Linette (34. WTA) w 2025 roku. Polska tenisistka najdalej dochodziła do trzeciej rundy w turniejach WTA 500 w Abu Zabi i WTA 1000 w Dosze. Ostatnio Linette na drugiej rundzie zakończyła zmagania w "tysięczniku" w Indian Wells, gdzie przegrała 4:6, 2:6 z Jessicą Pegulą (4. WTA).
REKLAMA
Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"
Magda Linette w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 w Miami
33-latka we wtorkowe popołudnie polskiego czasu rozegrała mecz w pierwszej rundzie w turnieju WTA 1000 w Miami. Jej rywalką była Anastazja Pawluczenkowa (47. WTA). Obie panie grały ze sobą pięciokrotnie i trzy z tych meczów wygrała Rosjanka, a dwa Polka. Jednak to nasza tenisistka notowała serię dwóch wygranych z rzędu z Pawluczenkową.
Wydawało się, iż najważniejszy dla losów pierwszego seta okaże się pierwszy gem. Linette od razu narzuciła grę na swoich warunkach i wykorzystując trzeciego break pointa rozpoczęła mecz od przełamania serwisu Pawluczenkowej. Tak obie panie doszły do stanu 5:4 i serwisu polskiej tenisistki. Linette miała trzy piłki setowe, ale to jednak Rosjanka wykorzystała szóstego break pointa w tym gemie i doprowadziła do remisu 5:5. Ostatecznie obie panie doszły do tie-breaka, ale w tym od początku gra toczyła się na warunkach Linette, która po 72 minutach wygrała pierwszego seta 7:6(7-3).
Drugi set był kontynuacją gry z pierwszego, w którym doszło do zaledwie dwóch przełamań. Wyrównana walka z obu stron, aż Pawluczenkowa wpadła w drobny kryzys przy stanie 1:2 15-40 z jej perspektywy. Chociaż miała przewagę, to nie wygrała tego gema, a została przełamana i po chwili Linette prowadziła już 4:1! - Pawluczenkowa ma kryzys energetyczny - ocenił komentujący to spotkanie Dawid Celt.
I faktycznie - Rosjanka nie wróciła już do tego spotkania. Co prawda było ją stać na wygranie jednego gema, ale na nic więcej i po godzinie oraz 56 minutach Magda Linette wygrała to spotkanie 7:6(7-3), 6:2.
- Naprawdę dobry mecz w wykonaniu Magdy Linette. W pełni zasłużony uśmiech na twarzy polskiej tenisistki. Świetny mecz pod względem serwisowym, raz tylko dała się przełamać. Dowiozła to prowadzenie do samego końca - podsumował Celt.
Zobacz też: Nikogo nie oszczędzają. Tak w Rosji mówi się teraz o Sabalence
W drugiej rundzie turnieju WTA 1000 w Miami Magda Linette zmierzy się z Jekatieriną Aleksandrową (20. WTA). Obie grały ze sobą pięciokrotnie, a bilans to trzy wygrane Polki, a dwie Rosjanki.