Szczęsny nie będzie sam. Reprezentacja Polski żegna dwóch kadrowiczów

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


- W reprezentacji już nie zagram - zapowiedział Wojciech Szczęsny, który na nadchodzącym zgrupowaniu ma zostać oficjalnie pożegnany przez kibiców i PZPN. Ostatniego meczu prawdopodobnie nie będzie, ale bramkarz zostanie uhonorowany z innym, zasłużonym reprezentantem naszego kraju. W dodatku chodzi o jego przyjaciela.
- W reprezentacji już nie zagram. Gdybym wrócił, to byłoby to nie fair w stosunku chłopaków, którzy walczą o miejsce w składzie. Nie zrobiłbym im tego. Oni też mają w tej chwili inne nastawienie i mój powrót zupełnie nie miałby sensu. Konfiguracja się zmieniła. Niech walczą o miejsce - zadeklarował Wojciech Szczęsny w rozmowie z Foot Truckiem po wznowieniu kariery.


REKLAMA


Zobacz wideo Ultrasi Legii Warszawa w akcji! Europejski poziom


Bramkarz wyznał również, iż na Stadionie Narodowym pojawi się 12 października i przed meczem z Portugalią zostanie oficjalnie pożegnany przez kibiców i PZPN. Nie zagra więc ostatniego meczu w biało-czerwonych barwach. Zresztą podobnie jak jego kolega.
Wojciech Szczęsny pożegna się z reprezentacją Polski. Wraz z przyjacielem
Wszystko dlatego, iż napięty kalendarz meczów reprezentacyjnych prewiduje starcie towarzyskie dopiero w 2026 roku. Do tej pory Polacy będą grali tylko mecze o punkty, a więc symboliczne pożegnania i krótkie występy na boisku raczej nie są pożądane przez selekcjonera. Szczęsny zostanie więc uhonorowany symbolicznie, przed meczem.


Przegląd Sportowy Onet informuje, iż nie będzie to jedyny zawodnik, który zaliczy swój benefis. 84-krotnemu reprezentantowi towarzyszyć będzie jego wielki przyjaciel - Grzegorz Krychowiak. Środkowy pomocnik karierę w reprezentacji zakończył jeszcze za kadencji Fernando Santosa. Na koncie ma 100 meczów.
Do tej pory nie został jednak pożegnany, bo nie nadarzyły się ku temu okazje. 12 października przed meczem z Portugalią czeka nas więc specjalne wydarzenie i uhonorowanie dwóch legend i ikon ostatnich lat polskiej piłki.


Na swoje pożegnanie będzie musiał czekać jeszcze Kamil Grosicki, który wyraził chęć zagrania ostatniego meczu na Stadionie Narodowym. Skrzydłowy Pogoni Szczecin decyzję ogłosił w czerwcu w długiej przemowie, która została opublikowana na kanale "Łączy Nas Piłka". Na razie nie wiadomo, kiedy 36-latek oficjalnie pożegna się z kadrą.
Idź do oryginalnego materiału