Szalony lot Ryoyu. Wychodzą nieznane kulisy. Telewizja ujawnia

olimpiada.interia.pl 1 tydzień temu

Chyba nikt nie spodziewał się, iż kolejna granica w skokach narciarskich zostanie przekroczona kilka tygodniu po oficjalnym zakończeniu sezonu zimowego. Ryoyu Kobayashi udał się na Islandię i pofrunął aż 291 m. Nie był tam jednak sam. Zawodnikowi towarzyszył jego główny sponsor. Ekipa firmy Red Bulla przygotowała specjalny projekt, o którym nie mówiono głośno w mediach. W wydarzeniu udział wzięły tylko wyznaczone osoby, a wszystko było dokładnie zaplanowane.


Idź do oryginalnego materiału