Świątek obroniła trzy meczbole, cudowny powrót z Paolini. Potrzebne było decydujące starcie

6 godzin temu
Po niefortunnej końcówce debla, zespół Igi Świątek znalazł się w trudnym położeniu przed ostatnim pojedynkiem, w którym doszło do singlowej rywalizacji z udziałem Polki i Jasmine Paolini. Nasza tenisistka miała sporo kłopotów, w pewnym momencie musiała bronić choćby bronić trzech meczboli. Wygrała pięć gemów z rzędu i ostatecznie pokonała Włoszkę 7:5. Dzięki temu doprowadziła do decydującej rozgrywki. Ta jednak nie potoczyła się jednak zbyt długo i ostatecznie to Team Kites wygrał spotkanie 25-20.
Idź do oryginalnego materiału