Iga Świątek (2. WTA) bierze udział w pokazowym turnieju World Tennis League w Abu Zabi. 23-latka, która jest w drużynie Orłów, w czwartek rozegrała dwa mecze w ramach rywalizacji z ekipą Kań. Najpierw razem z Paulą Badosą (12. WTA) przegrały 5:7 z Jasmine Paolini (4. WTA) i Simoną Halep (877. WTA), a następnie pokonała 7:6 (po dogrywce) włoską tenisistkę.
REKLAMA
Zobacz wideo Szpilka poprosił w więzieniu o czepek i klapki. Wychowawca był w szoku
- To był trudny mecz, ponieważ straciłam wiele piłek meczowych. Trudno grać przeciwko komuś takiemu, jak Iga - powiedziała później 28-latka. "Paolini trwoni dużą przewagę nad Świątek, ale Kanie i tak zwyciężają (25:20 - red.)" - podsumowały światowe media. Wreszcie głos zabrała też Polka.
Iga Świątek przemówiła po pierwszym dniu World Tennis League
Świątek zdała relację z Abu Zabi w mediach społecznościowych. "Dzień pierwszy w Abu Zabi. Dobrze się bawię, gram w tenisa i zamykam siłownię" - napisała na Instagramie. Do tego załączyła dwa zdjęcia ze stacjonarnego roweru na wspomnianej siłowni, gdzie nie widać nikogo poza nią. Co wskazuje, iż faktycznie może ją "zamknąć".
Zobacz też: Tak zachowała się Simona Halep po meczu z Igą Świątek. Zero wątpliwości
Po trudnych dwóch meczach polska tenisistka musi zregenerować się na kolejne starcia. Już w piątek 20 grudnia może czekać ją bardzo wymagający mecz. Jej drużyna Orłów (Badosa, Stefanos Tsitsipas, Aleksandr Szewczenko) zagra bowiem z zespołem Jastrzębi, którego liderką jest Aryna Sabalenka (1. WTA) - prawdopodobnie obie spotkają się w singlu. Białorusince partnerują: Mirra Andriejewa (16. WTA), Jordan Thompson (26. ATP) i Sumit Nagal (98. ATP).
Turniej World Tennis League potrwa jeszcze przez trzy dni. Na dwa kolejne zaplanowano mecze grupowe, a na niedzielę 22 grudnia finał z udziałem dwóch najlepszych drużyn (z czterech ogółem).