Stadion polskiego klubu zmieni się nie do poznania. Powrót po ponad 20 latach

speedwaynews.pl 4 godzin temu

Śląsk Świętochłowice jest coraz bliżej powrotu do ligi. Na „Skałce” praca wre i idzie pełną parą. Ciężki sprzęt już jakiś czas temu wjechał na stadion, a efekty widać gołym okiem. Oba wiraże zostały rozkopane, a w ich miejscu powstaną nowe trybuny dla kibiców Śląska.

Po zakończeniu prac pojemność stadionu wzrośnie do około pięciu tysięcy, co pozwoli także na organizację imprez masowych. Dotychczas było to niemożliwe, a na obiekcie mogło znajdować się maksymalnie 999 kibiców, dlatego większe wydarzenia nie mogły być organizowane mimo chęci. Wszak była możliwość by finał MIMP przeniesiono właśnie do Świętochłowic, a nie Bydgoszczy.

Nowa trybuna pomieści około 4200 miejsc siedzących na pierwszym łuku stadionu, co w połączeniu z miejscami na trybunie głównej, oraz siedzeniami tymczasowymi wyniesie około 5000 miejsc. To właśnie tyle sympatyków czarnego sportu ma obejrzeć powrót Śląska Świętochłowice do rozgrywek ligowych po ponad dwudziestoletniej przerwie.

Za przebudowę obiektu odpowiada firma z Bielska-Białej, która ma już doświadczenie jeżeli chodzi o inwestycję w regionie. Prace mają potrwać do marca 2026 roku. Budowa nowych trybun wyniesie około 10 milionów złotych. To także jeden z wymogów, by ligowy żużel był w Świętochłowicach. Na ten moment kibice czekają od roku 2002.

Od tego momentu była kilka prób, by żużel wrócił do tego miasta, ale zawsze stawało coś na przeszkodzie. Teraz jednak wydaje się, iż nic nie może zaszkodzić klubowi, a ten robi co w ich mocy, by jak najlepiej przygotować się do sezonu 2026.

W tym samym momencie co „Skałka” zmienia swoje oblicze, to władze klubu prowadzą rozmowy nt. kontraktów z zawodnikami i umów z zawodnikami. W ciągu kilku najbliższych dni mają odbyć się najważniejsze rozmowy z potencjalnym sponsorem strategicznym klubu.

Idź do oryginalnego materiału