Sochan czekał na to 72 dni i od razu sensacja!

9 godzin temu
Zdjęcie: zrzut ekranu z https://x.com/spurs/status/1902543142743679071


Jeremy Sochan nie może narzekać po ostatnim meczu San Antonio Spurs. Po dłuższym czasie Polak wrócił na parkiet w nieco innej roli, a jego zespół odniósł niespodziewane zwycięstwo nad New York Knicks. W dodatku przekonujące, Spurs wyraźnie prowadzili przez niemal cały mecz, a finalnie wygrali 120:105.
Jeremy Sochan w ostatnich meczach San Antonio Spurs był w centrum uwagi - przeciwko New Orleans Pelicans (119:115) trafił rzut z własnej połowy, natomiast w starciu z Los Angeles Lakers (109:125) został wyrzucony z boiska. A po ostatniej nocy Polak może mówić o pewnym przełomie.


REKLAMA


Zobacz wideo


Jeremy Sochan się doczekał. San Antonio Spurs zaskoczyli New York Knicks
72 - tyle dni koszykarz czekał na powrót do wyjściowej piątki Spurs. W takiej roli rozpoczął spotkanie z New York Knicks, czołowym zespołem Konferencji Wschodniej. Jednak pierwsza kwarta należała do zespołu z Teksasu, który w pewnym momencie prowadził choćby 13 punktami, a ostatecznie wygrał 29:20.


Później prowadzenie stopniało do trzech punktów, ale wtedy Spurs zaczęli mocno zyskiwać. W drugiej części ich przewaga wynosiła blisko 30 pkt, co pozwoliło im kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie. Knicks byli w stanie zbliżyć się na kilka punktów, ale finalnie zespół z San Antonio odniósł zaskakująco pewne zwycięstwo 120:105. Można mówić zatem o sporej sensacji, gdyż Knicks to jedna z najlepszych drużyn Konferencji Wschodniej, podczas gdy Spurs znajdują się w dolnej części tabeli na zachodzie.


Tak zagrał Jeremy Sochan po powrocie do pierwszej piątki San Antonio Spurs
Do takiego wyniku przyczynił się Sochan, który przez 38 minut na parkiecie zdobył 10 punktów (5/14 z gry, z czego 0/3 za trzy), miał sześć zbiórek, trzy asysty, jeden przechwyt oraz dwie straty. Polak zapunktował m.in. wykonując wsad po podaniu Sandro Mamukelaszwilego - ten zawodnik był najskuteczniejszy w Spurs, przez niespełna 20 minut zdobył aż 34 pkt i miał fenomenalną skuteczność 13/14 z gry (7/7 za trzy, do tego 1/1 z wolnych).


Zobacz też: Dramat na meczu NBA. Wywieźli światową gwiazdę na wózku


Po ostatnim zwycięstwie San Antonio Spurs mają bilans 29-39 i zajmują 13. miejsce w Konferencji Zachodniej, podczas gdy New York Knicks z bilansem 43-25 są trzeci na Wschodzie. Następny mecz drużyna Jeremy'ego Sochana rozegra w nocy z 21 na 22 marca, gdy podejmie Philadelphię 76ers.
Idź do oryginalnego materiału