Skandal w Lidze Mistrzów. Klub Ronaldo może czekać dyskwalifikacja

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Hamad I Mohammed


Cristiano Ronaldo i jego Al-Nassr stawiają sobie za cel osiągnąć jak najlepszy wynik w azjatyckiej Lidze Mistrzów. Jednak już teraz stają przed niemałym dylematem dotyczącym nadchodzącego spotkania. Przestrogą może być dla nich to, co wydarzyło się z zespołem Mohun Bagan, rywalizującym na drugim szczeblu tych rozgrywek. Hindusi mieli bardzo istotny powód, aby przełożyć mecz. Zamiast tego zostali... wykluczeni z rozgrywek.
Cristiano Ronaldo po transferze do saudyjskiego Al-Nassr nie wygrał z tym zespołem jeszcze żadnego trofeum. Szalenie ambitnemu Portugalczykowi, wspieranemu na boisku m.in. przez Sadio Mane czy Aymerica Laporte'a, na pewno marzy się triumf w azjatyckiej Lidze Mistrzów, którą w Europie wygrał pięciokrotnie. Choć w tamtejszych rozgrywkach panuje pewne zamieszanie.

REKLAMA







Zobacz wideo Ależ słowa Roberta Lewandowskiego o Cristiano Ronaldo



Skandal w azjatyckiej Lidze Mistrzów. Nie chcieli grać w Iranie, zostali wyrzuceni. "Rakiety nad stadionem"
W strefie azjatyckiej rywalizują kluby z Iranu, czyli kraju, który od początku października jest w konflikcie zbrojnym z Izraelem. Mimo to na terenie kraju przez cały czas realizowane są wydarzenia sportowe, w tym spotkania azjatyckiej LM. Te rozgrywki podzielone są na dwa poziomy i to właśnie na drugim z nich doszło do skandalicznej sytuacji.


Hinduski zespół Mohun Bagan na środę 2 października miał zaplanowane wyjazdowe spotkanie z irańskim Tractor FC. Miało się ono odbyć na stadionie w Tebriz, ale ze względu na eskalację konfliktu pomiędzy Iranem a Izraelem Hindusi zawnioskowali o przełożenie spotkania na neutralny grunt. Zostało to odrzucone, a Azjatycka Konfederacja Piłkarska (AFC) wykluczyła Mohun Bagan z turnieju.
Obawy o bezpieczeństwo były jak najbardziej uzasadnione. Portal sports.ru przypomniał, iż 1 października drużyna Istiklol Duszanbe z Tadżykistanu poleciała do Iranu na mecz z Sepahan Isfahan (0:4). "Podczas meczu nad stadionem przeleciały rakiety. Mimo to Tractor planował zagrać następnego dnia, nic nie zostało odwołane" - podkreślono.
Cristiano Ronaldo i Al-Nassr nie chcą grać w Iranie. Co zrobią władze azjatyckiej piłki?
Cała sytuacja budzi tym większe zainteresowanie, iż 22 października w Teheranie ma się odbyć spotkanie pomiędzy Esteghlalem Teheran a Al-Nassr, już na najwyższym poziomie LM. I według informacji hiszpańskiej "Marki" klub Ronaldo nie chce lecieć do stolicy Iranu. "Biorąc pod uwagę zagrożenia ze strony Izraela, może to być jedno z najniebezpieczniejszych miast w okolicy, a nikt nie chce narażać bezpieczeństwa" - wyjaśniono.



Nie wiadomo zatem, jak zachowa się azjatycka federacja. Chociaż ze względu na obecność Ronaldo, a co za tym idzie ogromną popularność Al-Nassr wątpliwe jest wyrzucenie zespołu z rozgrywek, to takiego scenariusza nie można zupełnie wykluczyć. Natomiast w porównaniu do sytuacji Mohun Bagan istotna różnica jest taka, iż sytuacja stała się bardziej klarowna i jest czas, aby odpowiednio zareagować. Mimo wszystko serwis sports.ru wyrokuje, iż choćby w przypadku stanowczego sprzeciwu saudyjski klub nie zostanie potraktowani tak ostro, jak hinduski.
jeżeli chodzi o Ronaldo, to prawdopodobnie może on liczyć na zupełnie inne traktowanie niż reszta zespołu i jeżeli stanowczo sprzeciwi się wyjazdowi do Iranu, wątpliwe, aby ktoś z nim polemizował. Warto przypomnieć, iż Portugalczyk opuścił wyjazdowy mecz z iracką Al-Shortą (1:1) w pierwszej kolejce azjatyckiej LM, oficjalnie z powodu choroby. Zagrał natomiast w drugiej serii gier, gdy Al-Nassr podejmowało katarskie Al-Rayyan (2:1). Zdobył choćby jedną z bramek, którą zadedykował bliskiej osobie.
Idź do oryginalnego materiału