W sobotni wieczór oczy żużlowego świata zwrócone były na Łotwę, gdzie trwa kolejna runda cyklu Grand Prix. Niestety, sportowe emocje gwałtownie ustąpiły miejsca kontrowersji, której głównym bohaterem – a raczej ofiarą – był Dominik Kubera.
W 18. biegu zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin świetnie wyszedł spod taśmy i objął prowadzenie. Na szczycie pierwszego łuku doszło jednak do brutalnego ataku ze strony Fredrika Lindgrena. Szwed bezpardonowo wjechał w Polaka, który musiał ratować się przed upadkiem i ostatecznie spadł na ostatnią pozycję.
Już podczas jazdy Kubera gestami wyrażał swoje oburzenie i niezadowolenie z sytuacji. Mimo ewidentnego faulu, sędzia zawodów – Aleksander Latosiński – nie przerwał wyścigu i nie wykluczył Lindgrena. Wyniki z toru zostały zaliczone, a Kubera stracił cenne punkty w klasyfikacji turniejowej.
𝐊𝐎𝐍𝐓𝐑𝐎𝐖𝐄𝐑𝐒𝐉𝐀❓ Słuszne pretensje Dominika Kubery?
Polak został trącony przez Fredrika Lindgrena, stracił pozycję i nie ukończył wyścigu.#LatvianSGP | #FIMSpeedwayGP
pic.twitter.com/vKP3NFtUtC
Obecni w studio HBO MAX Rafał Lewicki i Piotr Protasiewicz byli jednogłośni – ich zdaniem sędzia popełnił poważny błąd, a Szwed powinien zostać wykluczony z powtórki biegu.