Skandal Dieselgate powraca! Kłopoty Volkswagena

rallypl.com 1 dzień temu

Dziesięć lat po wybuchu jednej z największych afer motoryzacyjnych XXI wieku, znanej jako Dieselgate, francuski wymiar sprawiedliwości może wreszcie postawić Volkswagena przed sądem.

Prokuratura w Paryżu wystąpiła z wnioskiem o skierowanie niemieckiego koncernu przed sąd karny za oszustwo, które miało „stwarzać zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt”. Zarzuty obejmują okres od 2009 do 2016 roku i dotyczą niemal miliona pojazdów sprzedanych we Francji. Zdaniem prokuratury, Volkswagen celowo montował w swoich samochodach oprogramowanie, które rozpoznawało testy homologacyjne i manipulowało wynikami emisji spalin. Zarzuty wobec Volkswagena nie ograniczają się jedynie do oszustwa gospodarczego. Jak podkreśla francuski mecenas Lafforgue, mamy do czynienia z tzw. „tromperie aggravée”, czyli oszustwem o szczególnie poważnym charakterze – ze względu na skutki dla zdrowia publicznego.

Dieselgate: Emisje tlenków azotu a ryzyko dla zdrowia publicznego

Według śledczych, w warunkach rzeczywistej jazdy system kontroli emisji działał znacznie gorzej niż podczas testów. W rezultacie samochody przekraczały europejskie normy emisji tlenków azotu – gazów silnie szkodliwych dla zdrowia. W oświadczeniu prokuratury czytamy, iż „użytkowanie tych pojazdów miało wpływ na zwiększenie emisji zanieczyszczeń atmosferycznych, co czyniło z nich towar niebezpieczny dla zdrowia człowieka i zwierząt”.

Zobacz też: Kajetanowicz: Nie ma łatwych Rajdów Safari

Volkswagen przez cały czas nie przyznaje się do winy

Pomimo ujawnienia afery w 2015 roku przez amerykańską agencję ochrony środowiska (EPA), w której Volkswagen przyznał się do stosowania systemu fałszującego dane w 11 milionach pojazdów na całym świecie, koncern nie zgadza się z zarzutami wysuwanymi przez francuskie władze.

W marcu 2023 roku Volkswagen oświadczył, iż „zarzuty oszustwa we Francji są bezzasadne” i twierdził, iż „francuscy konsumenci nie ponieśli żadnych strat finansowych związanych z zakupem pojazdów marki Volkswagen”. Mimo to śledztwo zostało zakończone już w sierpniu 2022 roku, a teraz decyzja o wszczęciu procesu należy do sędziego śledczego. jeżeli sąd zdecyduje się postawić Volkswagena przed sądem, firma może zostać ukarana grzywną w wysokości do 375 000 euro lub choćby 10% rocznego obrotu.


Źródło: francetvinfo.fr

Idź do oryginalnego materiału