W paryskim Theatre Chatelet trwa gala Złotej Piłki za sezon 2023/24. W jej trakcie poznamy najlepszego piłkarza i najlepszą piłkarkę poprzedniego sezonu. Statuetki przyznawane są także w innych kategoriach m.in. dla najlepszego bramkarza roku. Nagroda im. Lwa Jaszyna podobnie jak rok temu trafiła w ręce Emilano Martineza. Z tego powodu golkiper Aston Villi ponownie osobiście pojawił się na gali. Na ciepłe przyjęcie nie mógł jednak liczyć.
REKLAMA
Zobacz wideo ŁKS Commercecon Łódź zwycięża 3:0 z LOTTO Chemikiem Police. Natalia Mędrzyk zagrała przeciwko byłemu klubowi
Martinez pojawił się na gali Złotej Piłki i się zaczęło. Od razu usłyszał gwizdy. Powód mógł być tylko jeden
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, jak Martinez wraz z żoną Mandinhą przechadzają się po czerwonym dywanie. Żaden ze stojących przy barierkach fanów nie prosił go jednak autograf czy o zdjęcie. Zamiast tego, słychać było przeraźliwe gwizdy i buczenie. Piłkarzowi trudno było udawać, iż tego nie słyszy. Zarówno on, jak i jego partnerka wyglądali na bardzo skrępowanych. Argentyńczyk nerwowo się uśmiechnął, po czym stanął do zdjęć "na ściance".
Skąd tak chłodne przywitanie? Martinez ma pecha, iż plebiscyt organizowany jest przez "France Football", a gala rozdania nagród odbywa się w Paryżu. A to dlatego, iż we Francji 32-latek jest wręcz znienawidzony. Wszystko przez skandaliczne zachowanie wobec francuskich kibiców, jakiego dopuścił się po finale mistrzostw świata w Katarze.
Martinez podczas finału Argentyna - Francja obronił dwie jedenastki w konkursie rzutów karnych i w głównej mierze to on przyczynił się do porażki zawodników Didiera Deschampsa. Nie to jednak wzbudziło największą nienawiść, a wulgarny gest, jaki pokazał podczas odbierania nagrody dla najlepszego bramkarza turnieju. Golkiper przystawił sobie statuetkę do krocza i wykonywał obsceniczne ruchy w kierunku kibiców z Francji. Jak widać, ci przez cały czas mu tego nie wybaczyli.