Carlos Sainz przyznaje, iż skontaktował się w ubiegłym roku z Red Bullem w sprawie jazdy w okresie 2025.
Po tym jak jeszcze przed sezonem 2024 okazało się, iż Lewis Hamilton przejdzie do Ferrari, na rynek transferowy w F1 trafił Carlos Sainz, który bardzo dobrze radził sobie w Maranello.
Hiszpan ostatecznie trafił do Williamsa, ale wcześniej mówiło się, iż może być kandydatem do Red Bulla za słabo spisującego się tam Sergio Pereza.
“To nie było rozważane. Rozmawiałem oczywiście z Red Bullem, ale nie byli zainteresowani. Red Bull mnie nie chciał. Z tego czy innego powodu nie doszło do porozumienia” – mówi Sainz w rozmowie z El Cafelito Podcast.
Dopytywany, jakie dokładnie były powody braku chęci do współpracy ze strony ekipy z Milton Keynes, nie chciał udzielić bezpośredniej odpowiedzi.
“Myślę, iż ci, którzy rozumieją Formułę 1, będą wiedzieć, dlaczego Red Bull mnie nie chciał. Nie jest to żaden przytyk w stronę Red Bulla czy ich decyzji, ale musiałem sobie ułożyć przyszłość z kimś innym” – dodaje Hiszpan.
Zapytany wprost czy chodziło o osobę Maxa Verstappena i to, iż odegrał on znaczącą rolę w podjęciu tej decyzji, Carlos również nie odpowiedział.
“Nie wiem, zapytajcie jego. Nie rozmawiam o kontraktach z innymi kierowcami” – stwierdził Hiszpan.