Turniejowi statystycy wywalczyli, iż w starciu z Aryną Sabalenką Hiszpanka Jessica Bouzas Maneiro ma zaledwie siedem procent szans na pokonanie liderki rankingu WTA. Białorusinka była zdecydowaną faworytką, ostatecznie w tej trzeciej rundzie się znalazła. Gdy jednak choć na chwilę traciła koncentrację, momentalnie Hiszpanka dostrzegała swoją szansę. Jak w pierwszym secie, gdy dwa razy przełamywała Sabalenkę, miała piłki na 3:3. I w drugim, w którym prowadziła choćby 5:2. Przegrała jednak 3:6, 5:7.