Rok temu walczył na gali FAME. W miniony weekend wygrał ZNANE telewizyjne show!

3 lat temu
Zdjęcie: Źródło: screenshot YouTube


Aleksandr „Sasha” Muzheiko jeszcze październiku 2021 wziął udział w gali FAME 11. W przeciągu ostatniego roku porzucił zawodnicze aspiracje i ponownie wystąpił w znanym programie telewizyjnym. Tym razem odniósł on sukces, gdyż show zakończyło się jego wygraną.

Sasha” zaistniał w świecie freak fightów głównie dzięki przyjaźni z Kasjuszem „Don Kasjo” Życińskim. Obaj mieli okazję poznać się w 2016 na planie „Top Model” emitowanego w telewizji TVN. Nie odnieśli wówczas medialnego sukcesu, ale zbudowali oni solidne podwaliny pod długotrwałą relację koleżeńską.

Don Kasjo” dzięki późniejszym udziałom w programach „Ex na plaży” i „Warsaw Shore” dołączył do federacji FAME MMA. Tocząc walki w boksie z Marcinem Najmanem, Normanem Parke i Marcinem Wrzoskiem zbudował ogromną popularność, dzięki czemu stał się medialnym włodarzem federacji PRIME SHOW MMA, na której rozwój ma znaczący wpływ.

Minimalna porażka z bardziej doświadczonym rywalem na FAME 11

Podczas większości walk „Sasha” był w narożniku Życińskiego i sam nigdy nie ukrywał, iż spróbowałby swoich sił w oktagonie. Miało się to stać już podczas gali FAME 9, gdzie w karcie walk umieszczono jego starcie z Krystianem Wilczakiem. Przeciwnik nie był przypadkowy, gdyż „Krycha” od dłuższego czasu był w konflikcie z „Don Kasjo” , który miał ambitniejsze cele. Aktualny włodarz PRIME zaproponował, aby Muzheiko zastąpił go, gdyż w jego ocenie umiejętności jakie posiadał, powinny wystarczyć na pokonanie Wilczaka.

Ostatecznie do starcia doszło na FAME 11, ponieważ Ukrainiec nabawił się kontuzji żeber. Pojedynek miał wyrównany przebieg i zakończył się po przewalczeniu pełnego dystansu. Sędziowie nie byli jednogłośni, ale orzekli zwycięstwo „Krychy” , który uzyskał nieznaczną przewagę poprzez lepszą walkę w parterze i większe doświadczenie.

Sasha” mógł być z siebie dumny, ponieważ był to całkiem udany debiut. Wcześniej nie trenował sportów walki, więc był on absolutnym nowicjuszem w tej dziedzinie. Dużo mówiło się, iż na jednej z przyszłych gal może dojść do jego rewanżu z Wilczakiem, np. w formule K1.

Ostatecznie ten plan nie zostanie raczej zrealizowany. Muzheiko niedługo po tym wydarzeniu wyjechał na indonezyjską wyspę Bali i spędził tam ponad pół roku. Po rozstaniu z ówczesną partnerką zatęsknił on za Polską i postanowił wrócić do naszego kraju wiosną 2022 roku. Początkowo plotki mówiły, iż jest szansa na jego występ na gali PRIME, ale „Sasha” zamiast ponownej przygody w oktagonie wybrał telewizję.

Aleksandr Muzheiko zgłosił się do programu „Love Island. Wyspa Miłości„. Po 6 tygodniach rywalizacji triumfował wspólnie z Angeliną Zaichenko zgarniając 100 000 zł.

Źródło: Onet.pl

Idź do oryginalnego materiału