Reprezentant Polski został bez klubu. Ależ zjazd. A miał być gwiazdą

7 godzin temu
Kamil Jóźwiak ma za sobą nieudany sezon na zapleczu La Ligi w Granadzie. Piłkarz nie mógł przebić się do wyjściowego składu i na boisku pojawiał się głównie z ławki rezerwowych. Od pewnego czasu wiele mówiło się o jego odejściu. Teraz klub oficjalnie potwierdził to w mediach społecznościowych, a reprezentant Polski musi szukać nowego pracodawcy.
Zimą zeszłego roku Kamil Jóźwiak trafił do Granady z Charlotte. Ubiegły sezon nie był udany w jego wykonaniu. Polak był jedynie zmiennikiem i pojawiał się na boisku głównie z ławki rezerwowych. Łącznie rozegrał 20 meczów i zaliczył jedną asystę, ale na murawie przebywał zaledwie przez 788 minut.


REKLAMA


Zobacz wideo Kto zostanie nowym trenerem Legii? Kosecki: Henning Berg chyba zobaczył, co się tu dzieje i zrezygnował


Kamil Jóźwiak odchodzi z Granady. Oficjalnie
Od jakiegoś czasu wydawało się niemal pewne, iż Jóźwiak nie przedłuży wygasającego kontraktu i odejdzie latem z klubu. Teraz zostało to już oficjalnie potwierdzone. Granada ogłosiła w mediach społecznościowych, iż Polak wraz z Markiem Martinezem, Diego Marino, Miguelem Rubio, Carlosem Nevą, Ricardo Sanchezem, Miguelem Angelem Brau i Borją Bastonem opuści zespół. "Dziękujemy za bronienie naszej koszulki w każdym meczu" - czytamy.


Tym samym kariera Jóźwiaka znalazła się na zakręcie. Skrzydłowy już od czterech lat nie gra w kadrze, a wcześniej był regularnie powoływany i rozegrał łącznie 22 mecze. Teraz z kolei jest bezrobotny i musi szukać nowego klubu. Zimą mówiło się, iż może trafić do Jagiellonii Białystok, co ostatecznie się nie stało. - Miałem okazję rozmawiać dziś z Kamilem. Na pewno na dzień dzisiejszy nie trafi do Jagiellonii, czego bardzo żałujemy. Tak naprawdę to był piłkarz, którego bardzo chcieliśmy i myślę, iż to byłby dobry ruch dla obu stron - mówił dyrektor sportowy klubu Łukasz Masłowski na antenie TVP Sport.


Granada rywalizowała w La Liga2 i zmagania zakończyła na siódmym miejscu z dorobkiem 65 punktów. Do miejsc gwarantujących udział w barażach o awans do elity traciła cztery punkty. Tym samym kolejny sezon spędzi na zapleczu.
Idź do oryginalnego materiału