Mecz na szczycie Ekstraklasy odwołany! Nie było innego wyjścia

2 godzin temu
O godzinie 17:30 miał się rozpocząć mecz Wisły Płock z Cracovią, czyli lidera z wiceliderem PKO Ekstraklasy. Ale na kilkanaście minut przed pierwszym gwizdkiem sędzia Jarosław Przybył wiedział już, iż do tego meczu nie dojdzie. Potwierdził to na antenie Canal+ Sport. Oba zespoły były za tym, by przełożyć spotkanie. Warunki do gry były co najmniej fatalne.
Pogoda w sobotę nie była dla Płocka łaskawa. Było wcześniej ostrzeżenie IMGW o intensywnych opadach deszczu. Choć kibice tłumnie zebrali się na trybunach stadionu miejscowej Wisły, to nie zobaczą swoich ulubieńców w akcji. Ulewa storpedowała plany rozegrania meczu na szczycie PKO Ekstraklasy.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki "boiskowym" synem Urbana? "Miałem z nim wyjątkową relację w Legii"


Odwołano mecz ekstraklasy przez bardzo złą pogodę
Przy tak intensywnych opadach deszczu, jakie w sobotę nawiedziły Płock, nie dało się dobrze przygotować boiska do gry. Na murawie było sporo kałuż, a piłka gwałtownie się zatrzymywała w każdym miejscu, po każdym zagraniu. Rozegranie spotkania w takich warunkach mijało się z celem. Do tego nie było żadnych szans na poprawę pogody do późnego wieczora, spodziewana jest też burza.
- Pogoda nas dzisiaj pokonała. Mimo wszelkich starań gospodarzy boisko nie nadaje się dzisiaj do rozgrywania zawodów. Woda stoi w wielu obszarach boiska, piłka nie jest w stanie się poruszać po tej murawie. W trosce o zdrowie i bezpieczeństwo zawodników, bo to jest dla nas najważniejsze, odwołujemy te zawody. Patrząc na pogodę - zapowiada się, iż do godziny 21:00 będzie padać, a za pół godziny (ok. godz. 18:00 - red.) ma być jeszcze burza. Nie jesteśmy w stanie wygrać z taką pogodą - powiedział w rozmowie z Canal+ Sport sędzia Jarosław Przybył, który miał prowadzić to spotkanie.
Zobacz też: Tak Ewa Swoboda pobiegła obok gigantek sprintu. Jest cudownie!
Oba zespoły, czyli Wisła i Cracovia, oczekiwały negatywnej opinii sędziego Jarosława Przybyła nt. ewentualnej gry, kiedy sprawdzał boisko przed meczem. Arbiter przyznał, iż rozmawiał z piłkarzami i trenerami obu drużyn. Opinie były zgodne - mecz należy przełożyć.


- Dokonaliśmy pierwszej inspekcji dwie godziny przed meczem. Już wtedy była ściana deszczu. Teraz troszeczkę ten deszcz ustał, ale to wciąż są intensywne opady. W wielu obszarach boiska są kałuże, nie jesteśmy w stanie grać. Przeprowadziliśmy jeszcze wspólną inspekcję z trenerami, analizowaliśmy i głos był jeden. Nikt nie zaryzykuje zdrowia zawodników w tych warunkach. Boisko nie nadaje się do gry - mówił sędzia.
Oficjalny komunikat o odwołaniu meczu pojawił się o godzinie 17:30. Nowa data zostanie przedstawiona w późniejszym terminie.
"Niestety, mimo wszelkich starań dzisiejszy mecz z Cracovią zostaje przełożony ze względu na panujące warunki atmosferyczne. O terminie rozegrania spotkania Wisła Płock - Cracovia będziemy informować w osobnych komunikatach" - czytamy we wpisie Wisły na Twitterze.


Cracovia była jedynym zespołem w tabeli, który mógłby zepchnąć Wisłę z pozycji lidera PKO Ekstraklasy. "Nafciarze" zostaną po tym weekendzie na prowadzeniu. Za to "Pasy" mogą spaść z podium, jeżeli Jagiellonia Białystok pokona w sobotę wieczorem Piasta Gliwice, a Górnik Zabrze będzie lepszy w poniedziałek od Rakowa Częstochowa.
Idź do oryginalnego materiału