Obie ekipy spotkały się w Mariestad 15 maja. Wtedy lepsze okazały się „Orły”, a liderami zwycięskiej ekipy byli Casper Henriksson oraz Oliver Berntzon. Wśród zawodników Valsarny najlepiej punktował Jonathan Ejnermark, który jednak ostatnio zmagał się z urazem obojczyka, którego nabawił się podczas rywalizacji z Solkattrną. Niespełna 27-latek zdążył się wykurować na spotkanie rewanżowe przeciwko Örnarnie. Zmiany w drużynie z Hagfors zaszły zatem tylko na pozycja 6 i 7. Tym razem wystartowali Theo Bergqvist oraz Robin Aspegren. jeżeli chodzi o zestawienie przyjezdnych, jedyną roszadą było zastępienie Caspera Henrikssona Danielem Hendersonem.
Niestety spotkanie rewanżowe pomiędzy drużynami ze ścisłego topu Allsvenskan nie przebiegło tak, jak fani by sobie to wyobrażali. W Hagfors przed meczem padał deszcz. Pierwotnie początek rywalizacji zaplanowano na 19:00. Ostatecznie zawody ruszyły o 19:45, ale udało się odjechać zaledwie dwa wyścigi. Z nawierzchnią zdążył się zapoznać Robin Aspegren, który upadł na drugim łuku. Zdążył się jednak pozbierać, a wyścig był kontynuowany. Sędzia zarządził dodatkowe pracy na torze.
Walka z torem
Te zakończyły się dopiero po 21:00. Zawodnicy powrócili na tor, gdzie toczyli wyrównaną rywalizację. Gospodarze w siódmym wyścigu wygrali podwójnie dzięki świetnie dysponowanemu tego dnia Eriku Perssonie oraz Jesse Mustonenowi. Gonitwę później Valsarna mogła jeszcze bardziej powiększyć przewagę, ale osamotniony Daniel Henderson uratował „Orłom” biegowy remis. Ekipa z Mariestad odpowiedziała wygraną w stosunku 5:1 w dziewiątym biegu. Jonathan Ejnermark prowadził po starcie, ale popełnił błąd, co wykorzystała para gości w postaci Grahna i Manzaresa. Po tym wyścigu sędzia, w porozumieniu z zawodnikami, zdecydował o zakończeniu spotkania. Finalnie zatem padł remis 27:27, a punkt bonusowy pojechał do Mariestad.
W ekipie gospodarzy dość nieoczekiwanie liderem był Erik Persson (9). 20-letni Szwed był tego dnia niepokonany. Nieudany powrót po kontuzji zaliczył Jonathan Ejnermark (1). Goście także mieli w swoich szeregach niepokonanego. Był nim Daniel Henderson (6). Oliver Berntzon, po trójce w pierwszym wyścigu, w drugim swoim biegu przyjechał daleko za rywalami i kolegą z zespołu.
Wyniki (za svemo.se)
Valsarna Hagfors: 27
1. Jesse Mustonen (1,2*) 3+1
2. Erik Persson (3,3,3) 9
3. Esben Hjerrild (2,3,1) 6
4. Kenneth Hansen (1*,0,T) 1+1
5. Jonathan Ejnermark (D,1) 1
6. Theo Bergqvist (2,2,0) 4
7. Robin Aspegren (U,1,2) 3
Örnarna Mariestad: 27
1. Jonatan Grahn (0,1*,3) 4+1
2. Gino Manzares (2,2,2*) 6+1
3. Oliver Berntzon (3,0) 3
4. Anton Jansson (0,0,-) 0
5. Daniel Henderson (3,3) 6
6. Ludvig Selvin (3,2,1) 6
7. Leo Klasson (1,1,W) 2
Bieg po biegu:
1. Persson, Manzares, Mustonen, Grahn 4:2 (4:2)
2. Selvin, Bergqvist, Klasson, Aspegren (U) 2:4 (6:6)
3. Berntzon, Hjerrild, Hansen, Jansson 3:3 (9:9)
4. Henderson, Bergqvist, Klasson, Ejnermark (D) 2:4 (11:13)
5. Persson, Selvin, Aspegren, Jansson 4:2 (15:15)
6. Hjerrild, Manzares, Grahn, Hansen 3:3 (18:18)
7. Persson, Mustonen, Selvin, Berntzon 5:1 (23:19)
8. Henderson, Aspegren (Hansen T), Hjerrild, Klasson (W) 3:3 (26:22)
9. Grahn, Manzares, Ejnermark, Bergqvist 1:5 (27:27)
