Rafael Fiziev zostaje w kategorii lekkiej, a jego rywalem na gali UFC w Azerbejdżanie będzie Ignacio Bahamondes.
Rafael Fiziev jednak nie zmieni dywizji wagowej na niższą. Wszystko za sprawą wydarzenia w rodzimym Baku oraz interesującego rywala, który przypadł „Atamanowi” na event w Azerbejdżanie. Fiziev ma wystąpić w drugiej walce wieczoru, a jego przeciwnikiem będzie rozpędzony Ignacio Bahamondes.
Sytuacja obu zawodników jest zgoła odmienna. Rafael Fiziev ma na koncie serię trzech porażek z rzędu natomiast utalentowany Chilijczyk zanotował trzy wygrane z rzędu. Pomimo słabych wyników ostatnimi czasy to urodzony w kazachskim Kordaju syn azerskiego przykrywkowca jest notowany wyżej w rankingu UFC.
Fiziev mimo przegrany zajmuje solidną jedenastą lokatę natomiast „La Jaula” dopiero co wskoczył na piętnastą lokatę po efektownej wygranej nad Jalinem Turnerem. Dla Bahamondesa pojedynek z Fizievem będzie największym wyzwaniem w dotychczasowej karierze.
Dla Atamana potyczka z wyższym, aż o osiemnaście centymetrów rywalem dysponującym znacznie lepszym zasięgiem jest sporym ryzykiem. Mimo ostatnich sukcesów Bahamondes wciąż nie jest rozpoznawalnym nazwiskiem, a ewentualna porażka może ostatecznie zamknąć Fizievowi drzwi do wielkich walk.
Rafael Fiziev i Ignacio Bahamondes zmierzą się w drugiej walce wieczoru gali w Azerbejdżanie. Wydarzenie odbędzie się 21 czerwca w Baku.
