Puchacz powiedział co myśli o Ekstraklasie i się zaczęło. "Kabaret"

2 godzin temu
- Ekstraklasa jest mega wysoko w rankingu UEFA. Już myślimy jednak, iż jesteśmy zapleczem TOP 5 lig. A nie jest tak. Gramy w Lidze Konferencji, Lidze Actimela - powiedzial Tymoteusz Puchacz w najnowszym wywiadzie. Chwali rozwój naszej ligi, ale przestrzega przed pychą i nadmierną pewnością siebie po wynikach w Europie w ostatnich latach.
PKO Ekstraklasa sporo zyskała w ostatnich latach. Trafiają tu coraz lepsi i coraz drożsi zawodnicy, Polska ma coraz wyższą pozycję w rankingu UEFA. Do tego prawie każdy klub dysponuje nowoczesnym stadionem. Nasza liga zdecydowanie się rozwinęła.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki z mocnym przesłaniem w sprawie piłkarzy Legii: Współczuję im. Cierpią na tym ich bliscy


Puchacz chwali rozwój ekstraklasy. "Jest mega wysoko"
Słowa pochwały płyną też od piłkarzy, którzy w przeszłości grali w Polsce. Wśród nich jest Tymoteusz Puchacz, który gra dzisiaj w azerskim Sabahu Baku. Grał w PKO Ekstraklasie w barwach Zagłębia Sosnowiec i Lecha Poznań w latach 2018-2021. Reprezentant Polski przestrzega jednak przed zachłyśnięciem się ostatnimi wynikami polskich klubów w Europie.


- Ekstraklasa jest mega wysoko w rankingu UEFA. Już myślimy jednak, iż jesteśmy zapleczem TOP 5 lig. A nie jest tak. Oglądam Ekstraklasę i jest naprawdę dużo lepiej. Poziom jest znacznie wyższy. Mamy więcej pieniędzy dzięki pucharom, więcej zawodników ściągamy i ich opłacamy. Ale nie możemy odlatywać - powiedział w rozmowie na kanale YouTube "Foot Truck".


Z jednej strony Puchacza cieszy fakt, iż polskie kluby odnoszą sukcesy w Lidze Konferencji. Ale przekonuje też, iż poziom w tych rozgrywkach nie jest wysoki, biorąc pod uwagę, z jakich lig grają tam zespoły. Trochę szydzi z tych rozgrywek.
- Gramy w Lidze Konferencji, Lidze Actimela. Trochę śmiejemy się z chłopakami, iż to jest Liga Actimela, bo grają tam zespoły, których ja nigdy nie znałem. "Skrzypiec" (Mateusz Skrzypczak, obrońca Lecha Poznań - red.) się ekscytuje, iż puchary, to, tamto i wbijamy mu szpile - przyznał.


Zobacz też: Media: Jest porozumienie ws. Pietuszewskiego! Hit nad hity
Warto dodać, iż Sabah Baku, czyli klub Puchacza, nie awansował do Ligi Konferencji. Wytykali mu to kibice w komentarzach na Twitterze. Przypominają też, iż jego zespół jest anonimowy dla przeciętnego polskiego fana piłki nożnej.
"Puchacz gra w drużynie, której nazwę kibice poznali tylko dlatego, iż polscy dziennikarze pisali o jego transferze i śmieje się z drużyn, które grają w Lidze Konferencji? Kabaret", "Puchacz to ostatni człowiek w piłce, który ma prawo mówić cokolwiek o poziomie", "Poziom ekstraklasy jest dla niego za wysoki. Tymek miał iść do walczącego o utrzymanie GKS-u, ale i to było dla niego za dużym wyzwaniem" - uderzali w odpowiedziach.


Puchacz wybrał Sabah Baku kosztem GKS-u Katowice, choć miał już z ekipą z Górnego Śląska ustne porozumienie.


Tymoteusz Puchacz przebywa w azerskim klubie na zasadzie wypożyczenia z Holstein Kiel do końca tego sezonu.
Idź do oryginalnego materiału