
Hyundai Motorsport przez cały czas nie podjął decyzji o swojej dalszej obecności w Rajdowych Mistrzostwach Świata (WRC). Dyrektor zespołu, Cyril Abiteboul, po Rajdzie Safari w Kenii ujawnił, iż obecne warunki nie sprzyjają podejmowaniu strategicznych decyzji dotyczących przyszłości.
Problemy organizacyjne i niejasne przepisy techniczne
Zawirowania wokół regulaminów technicznych planowanych na 2027 rok oraz niewyjaśniona sytuacja z obecnym promotorem serii powodują, iż zespoły mają związane ręce. Niepewność co do przyszłości promotora – który według doniesień może zostać zastąpiony – budzi wątpliwości nie tylko u Hyundaia, ale i u innych zespołów. „Nie możemy podjąć decyzji, ponieważ WRC znajduje się w okresie niepewności”. – wyjaśnił Abiteboul w rozmowie z Autohebdo.
Abiteboul wskazał również, iż aktualny promotor pozostawił WRC bez wsparcia – podobnie jak wcześniej Rajdowy Mistrzostwa Świata Rallycross – co nie pozwala zespołom opracować długoterminowych strategii. Dodatkowo wiemy, iż promotor WRC chce sprzedać swój biznes. „A to nie pozwala na długoterminową strategię. Nie wiemy, co nowy promotor mógłby zrobić z mistrzostwami.” – dodał.

Zobacz też: Nikt nie zgłasza się po pieniądze! Rząd planuje zakończenie programu który trwał lata!
Brak jasnych reguł na 2027 rok
Jednym z kluczowych problemów jest brak ostatecznego porozumienia w sprawie przepisów technicznych na sezon 2027. Hyundai przyznaje, iż nie może rozpocząć prac nad nowym samochodem rajdowym bez kompletnej wiedzy na temat przyszłego regulaminu. Czas działa na niekorzyść. Już w styczniu, podczas Rajdu Monte Carlo, Hyundai zasugerował, iż decyzja powinna zapaść najpóźniej latem. jeżeli do tego czasu nie pojawi się jasność co do kierunku, w jakim zmierza WRC, zespół może zdecydować się na wycofanie.
WRC pod presją – potrzeba reform
W tle pojawia się szerszy problem. FIA i obecny promotor mają trudności z przyciągnięciem nowych producentów do serii. W związku z tym rozważane jest otwarcie drzwi dla niezależnych zespołów poprzez wprowadzenie wspólnego zestawu homologacyjnego, który umożliwiłby rywalizację bez konieczności pełnej homologacji fabrycznej. Mimo to, warto zaznaczyć, iż choć organizacyjnie WRC stoi na rozdrożu, sama dyscyplina – rajdy samochodowe – wciąż cieszy się sporą popularnością. Problemem nie jest więc brak zainteresowania kibiców, ale brak jasności i stabilizacji na poziomie zarządzania i przyszłości technicznej serii.
Jeśli zmiany nie nastąpią szybko, Hyundai może opuścić WRC – a to byłby poważny cios dla całej serii.
Źródło: soymotor.com