Przyjaźń to przetrwa? Tak Badosa zareagowała na słowa Sabalenki

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Francis Mascarenhas


Aryna Sabalenka była bezwzględna w półfinale Australian Open i bez większych problemów pokonała Paulę Badosę, oddając jej zaledwie sześć gemów. Nie dała szans rywalce, mimo iż poza kortem darzy ją ogromną sympatią. Tuż po meczu zastanawiała się, czy ich przyjaźń przetrwa. Na odpowiedź Hiszpanki długo czekać nie musiała. Ta zamieściła wymowny komentarz pod postem Białorusinki na Instagramie. Te słowa mówią wiele.
Aryna Sabalenka mknie po trzeci tytuł Australian Open z rzędu. W drodze do półfinału straciła tylko jednego seta. A na tym etapie rywalizacji przyszło jej mierzyć się z przyjaciółką Paulą Badosą. Na korcie wielkich uczuć do Hiszpanki nie okazała. Ba, nie miała dla niej litości, wygrywając 6:4, 6:2.


REKLAMA


Zobacz wideo Konflikt Igi świątek z Danielle Collins? Wesołowicz: To jednostronny beef


Paula Badosa odpowiedziała na post Sabalenki. Co z przyjaźnią? Wymowny komentarz
- Mam nadzieję, iż przez cały czas jest moją przyjaciółką. Jestem pewna, iż będzie mnie nienawidzić przez najbliższą dobę, może dwie. Jestem w stanie to zaakceptować i poradzę sobie z tym - żartowała Sabalenka w pomeczowym wywiadzie. - A po tym wszystkim będziemy przyjaciółkami, wyjdziemy gdzieś razem, na zakupy. (...) Obiecuję, jeżeli to oglądasz, pójdziemy na zakupy i zapłacę za cokolwiek zechcesz - dodała.


I okazuje się, iż te słowa najprawdopodobniej dotarły do Badosy. Ta zaczekała aż Sabalenka zamieści w mediach społecznościowych wpis podsumowujący czwartkowe starcie, by dodać odpowiedni komentarz. "Jeszcze jeden. Do zobaczenia w sobotę Australian Open. Paula Badosa obiecała, iż przez cały czas będzie moją przyjaciółką..." - napisała Białorusinka na Instagramie, na co sama zainteresowana gwałtownie odpowiedziała.
"Szalony poziom, brak słów. Wybaczę Ci po WIELKIM prezencie dla mnie" - taki komentarz zamieściła Badosa, dodając wymowną emotikonę zranionego serca. "Co tylko zechcesz, moja kochana" - odpisała Sabalenka. Widać, iż Hiszpanka nie żywi urazy do przyjaciółki, żartując sobie nieco z sytuacji. Relacja je łącząca jest ważniejsza niż rywalizacja na korcie.


Takich obrazków chcemy więcej. Przyjaźń wygrała
O tym, iż między paniami nie ma złej krwi, świadczyły również obrazki po meczu. Kamery zarejestrowały, jak do siedzącej pod ścianą załamanej Hiszpanki podeszli nie tylko członkowie jej sztabu, ale i sama Sabalenka. I choć po krótkiej pogawędce z Białorusinką Badosa przez cały czas siedziała pod ścianą, to zaczęła się uśmiechać. "20 minut po półfinale Wielkiego Szlema znów rozmawiają i żartują. Tak bardzo uwielbiam ich przyjaźń" - pisał profil The Tennis Letter na X.


Zobacz też: Eksperci wydali wyrok po porażce Igi Świątek. To rzuciło się w oczy.


Mimo porażki Badosa może być z siebie naprawdę dumna. Jeszcze nie tak dawno walczyła z poważnymi kontuzjami i wydawało się, iż może choćby zrezygnować z kariery. Tymczasem wróciła na wysoki poziom. Ba, w Australii osiągnęła najlepszy wynik w turniejach wielkoszlemowych, docierając do półfinału. Wcześniej udało jej się awansować do ćwierćfinału - Roland Garros 2021 i US Open 2024.
Idź do oryginalnego materiału