Maja Chwalińska, grająca w parze z Czeszką Anastazją Detiuc, była o mały włos od wyrównania życiowego rekordu i awansu do deblowego półfinału turnieju rangi WTA 250. Kiedyś dokonała tego w Warszawie, teraz była o dwa punkty od szczęścia z Kluż-Napoce. Polka i Czeszka prowadziły w decydującej partii 8-6 z Emily Appleton i Qianhui Tang, miały "wykładki" w dwóch akcjach. I niestety, Maja te piłki popsuła. Przegrały więc całą batalię 7:6 (3), 3:6, 8-10.