Przed nimi najważniejsze spotkania: „Trzeba do tego podejść na spokojnie”.

speedwaynews.pl 4 godzin temu

Rybniczanie od początku rozgrywek brani byli jako murowany kandydat do spadku. Ich siła rażenia mocno odbiegała od innych zespołów PGE Ekstraligi. Zgodnie z przewidywaniami ekspertów zakończyli fazę zasadniczą na ostatnim miejscu w tabeli. To oznaczało, iż pierwszy mecz w fazie play-down odjechali ze Stelmet Falubazem Zielona Góra. Ulegli wyżej notowanym rywalom, który zapewnił sobie utrzymanie. – „Spodziewaliśmy się, iż może być trudno. Stelmet Falubaz to, mimo wszystko, mocny przeciwnik. Oczywiście, liczyliśmy na wygraną, ale było bardzo ciężko i niestety nam się nie udało” – przyznał Czugunow.

Rosjanin z polskim paszportem w rewanżowym spotkaniu w Zielonej Górze zdobył 7+1 w pięciu startach. Nieco nie odpowiadał mu numer startowy z którym przyszło mu rywalizować. To właśnie to miało warunkować nienajlepszy jego zdaniem występ – „Miałem cztery biegi świeżo po polaniu, więc nie do końca wiedziałem, co robić. Starałem się obserwować, gdzie tor jest polany, jednak nie zawsze wychodziło mi wpasowanie się do niego. Nie do końca to potem wychodziło. Starałem się walczyć o każdy punkty i tego sobie nie mogę zarzucić” – dodał.

Po porażce w dwumeczu z ekipą Stelmet Falubazu rybniczan w najlepszym wypadku czekają jeszcze cztery spotkania. Wszystkie miałyby ogromny ciężar gatunkowy – utrzymanie. Najpierw jednak muszą zmierzyć się z rozjuszoną Gezet Stalą Gorzów, która na papierze prezentuje się lepiej od ekipy z Górnego Śląska. Czugunow uważa, iż tylko opanowanie ich uratuje – „Trzeba do tego podejść na spokojnie, ale bojowo. Uważam, iż jesteśmy w stanie utrzymać się w PGE Ekstralidze. Musimy uspokoić się i trenować, bo wszystko jest do zrobienia” – zakończył.

Idź do oryginalnego materiału