Protasiewicz nie wytrzymał, ostry atak na ekspertów. "Wypisują dziwne rzeczy"

2 godzin temu
Zdjęcie: Mężczyzna z poważnym wyrazem twarzy, trzymający czerwoną kurtkę, stoi na pierwszym planie. W okręgu nałożonym na zdjęcie widać trzech mężczyzn siedzących przy stole komentatorskim oznaczonym logiem SG


Betard Sparta Wrocław rzuca rękawicę i idzie po odzyskanie tytułu mistrzowskiego. Okoliczności wydają się sprzyjające, bo potęgi z Lublina i Torunia na papierze wyglądają na słabsze niż w tym sezonie. Jednak w stolicy Dolnego Śląska nikt nie otwiera szampana. Nowy menedżer, Piotr Protasiewicz, zamiast składać puste deklaracje, wbija szpilę w środowisko eksperckie. "Pepe" ma świadomość, iż siedzi na gorącym krześle i jeden fałszywy ruch może zakończyć jego misję we Wrocławiu błyskawicznie.
Idź do oryginalnego materiału