Tor w Motali niemal od początku sezonu sprawia problemy rywalizującym tam zawodnikom. Boleśnie w środowym meczu przekonał się o tym Andreas Lyager, który w trzecim biegu meczu pomiędzy Piraterną Motala a Vastervik Speedway. Lyager ambitnie gonił prowadzącego Toma Brennana i niemal go minął atakiem po zewnętrznej, niestety jednak podbiło go na dziurach i zaliczył upadek. Samo zdarzenie co prawda nie wyglądało szczególnie groźne, a 28-latek dość gwałtownie wstał z toru o własnych siłach, ale od razu złapał się za rękę. Więcej na torze już go nie zobaczyliśmy i był on zastępowany przez rezerwowych.
Nie wiadomo jeszcze czy wycofanie się Duńczyka z rywalizacji miało charakter profilaktyczny czy Lyager doznał jakiegoś urazu. Na dalsze informacje o stanie jego zdrowia będziemy musieli jeszcze poczekać. Ewentualna kontuzja Lyagera byłaby z pewnością ogromnym problemem dla jego szwedzkiego oraz polskiego klubu. Zarówno w H. Skrzydlewska Orle Łódź, jak i Piraternie jest on jednym z liderów zespołu, a obie drużyny już zmagają się z kontuzjami innych podstawowych zawodników. Piraterna musi sobie radzić bez Przemysława Pawlickiego, natomiast łodzianie bez Patryka Wojdyło.
Zarówno przed Piraterną jak i H. Skrzydlewską Orłem Łódź są teraz najważniejsze mecze. Żużlowcy z Motali walczą o awans do fazy play-off, natomiast podopieczni Macieja Jądera będą próbowali uratować byt w Metalkas 2. Ekstralidze.
