
Raków Częstochowa znalazł się w gronie klubów zainteresowanych transferem Adriano Jagušicia ze Slavena Belupo. Chorwacki pomocnik ma za sobą bardzo udany sezon, jednak jego wycena skutecznie wyeliminowała „Medaliki” z dalszych rozmów. Jak informuje telegram.hr, największą determinację w sprawie 20-latka wykazuje w tej chwili RB Lipsk.
Raków od dłuższego czasu uważnie monitoruje rynek chorwacki. Transfer Ante Crnaca pokazał, iż zawodnicy z tamtejszej ligi mogą okazać się zarówno sportowym, jak i finansowym strzałem w dziesiątkę. W Częstochowie liczono, iż podobny scenariusz uda się powtórzyć.
Jagušić przyciąga uwagę całej Europy
W barwach Slavena Belupo błyskawicznie wypłynął Adriano Jagušić. Ofensywny pomocnik notuje znakomitą kampanię i jest jednym z najbardziej wyróżniających się młodych zawodników w lidze chorwackiej.
W obecnym sezonie 20-latek:
- zdobył osiem bramek
- zanotował pięć asyst
- stał się kluczową postacią zespołu Slavena
- trafił na radar selekcjonera reprezentacji Chorwacji, Zlatko Dalicia
Nic dziwnego, iż wokół jego nazwiska zrobiło się wyjątkowo głośno.
Raków i Dinamo poza grą
Zainteresowanie Jagušiciem było spore. Jak podaje telegram.hr, sytuację monitorował nie tylko Raków Częstochowa, ale także Dinamo Zagrzeb. Problemem okazała się jednak wycena.
Slaven Belupo oczekuje za swojego pomocnika około pięciu milionów euro. Taka kwota skutecznie zniechęciła zarówno mistrza Polski, jak i 25-krotnego mistrza Chorwacji. Oba kluby miały wycofać się z dalszych rozmów po zapoznaniu się z finansowymi realiami transakcji.
RB Lipsk przejmuje inicjatywę
Obecnie największą determinację w walce o podpis Jagušicia przejawia RB Lipsk. Klub zarządzany przez koncern Red Bulla widzi w Chorwacie projekt długoterminowy.
Jednym z rozważanych scenariuszy jest klasyczna dla tej grupy ścieżka rozwoju:
- początkowa gra w zespole satelickim
- stopniowe zbieranie minut
- docelowe przenosiny do Bundesligi
Taki ruch byłby naturalnym krokiem w karierze 20-latka i znaczącym awansem sportowym.

1 godzina temu















