Awans do fazy play-off Metalkas 2. Ekstraligi to dla Texom Stali Rzeszów powód do dumy – i do małych uszczypliwości wobec rywali. Prezes Michał Drymajło opublikował na swoich mediach społecznościowych grafikę, która natychmiast przykuła obiegła całe żużlowe środowisko.
Na obrazku widać Jakuba Kozaczyka, sternika Hunters PSŻ Poznań, a całość opatrzona została złośliwym podpisem.
– Fajnie, iż motywujesz naszych przeciwników. Szkoda, iż nie potrafisz zmotywować swoich zawodników.

Wymowny komentarz odnosi się do sobotniego spotkania, w którym PSŻ Poznań zremisował w Łodzi. Tym samym poznaniacy stracili choćby matematyczne szanse na zajęcie miejsca w czołowej czwórce ligi, a ich marzenia o fazie play-off prysły definitywnie. Co więcej, najważniejszy atak dnia przeprowadził… zawodnik Orła – Mikkel Andersen – wyprzedzając Bartosza Smektałę, byłego reprezentanta Polski. To właśnie dzięki temu manewrowi Texom Stal Rzeszów zapewniła sobie miejsce w najlepszej czwórce.
Drymajło w swoim stylu nie krył satysfakcji. Jego klub wchodzi do decydującej części sezonu z czwartego miejsca, mając za sobą wyraźnie lepszy bilans niż PSŻ. Poznaniakom pozostaje teraz rywalizacja w fazie play-down i wybór przeciwnika do walki o utrzymanie – co jeszcze kilka tygodni temu byłoby uznane za porażkę ich sportowych ambicji.
