Mario Hausl zdecydował się na otworzenie nowego rozdziału w karierze. Niemiecki żużlowiec nie dość, iż zanotował naprawdę dobrą końcówkę sezonu to zdobył złoty medal SoN 2 i wygrał Zlatą Stuhę. Hausl ma zamiar się dalej rozwijać, a raczej trudniej przebić się do składów w Danii czy Szwecji. Dlatego też posłuchał się Martina Smolinskiego, który przekonał go do spróbowania swoich sił na brytyjskich torach.
– Od dłuższego czasu rozmawiałem z Martinem Smolinskim odnośnie startów w Wielkiej Brytanii. Powiedział, iż o ile chce być profesjonalnym zawodnikiem, muszę ścigać się na brytyjskich torach. To właśnie tam nauczysz się więcej trudnych torów, a nie w Niemczech czy Polsce – przyznał Mario Hausl na łamach Speedway Stara.
Trans MF Landshut Devils skupiło wokół siebie naprawdę dużo zawodników z brytyjskimi koneksjami. Leon Flint okazał się poczciwym doradcą dla Hausla, który chciał wybrać odpowiedni zespół. Brytyjczyk przekonał go do Glasgow Tigers. Mario Hausl przyznaje, iż kwestia angażu polegała na jednym telefonie od Petera Facenny, promotora zespołu z Ashfield Stadium.
– Rozmawiałem również z Leonem Flintem, odnośnie jaki klub powinienem wybrać. Powiedział mi, iż Glasgow i uznałem, iż czemu nie? Może uda mi się tam dostać w ciągu roku bądź dwóch lat. Potem dostałem wiadomość od Leona, czy może podać mój numer do Petera Facenny.
Mario Häusl 















