Dramatyczna sytuacja trzykrotnych mistrzów Polski. Prokuratura wszczyna śledztwo

2 godzin temu
Wniosek działaczy Unii Tarnów o zgodę na starty w Krajowej Lidze Żużlowej został odrzucony przez Zespół ds. Licencji Ligowych w Sporcie Żużlowym. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Prokuratura znalazła podstawy do wszczęcia śledztwa w sprawie działania na szkodę żużlowej spółki. Mówi się między innymi o przywłaszczeniu mienia.Ostatnie dni to prawdziwy koszmar dla osób związanych z tarnowskim klubem. Unia nie uiściła wszystkich opłat względem magistratu, a ponadto może stracić finansowanie województwa małopolskiego. Tym samym tarnowianie nie uzyskali zgody na starty w Krajowej Lidze Żużlowej w przyszłym roku. Sprawa jest jednak dużo poważniejsza.
REKLAMA


Zobacz wideo


Totalna degrengolada w Legii


Poważne zarzuty wobec Unii. Prokuratura wszczęła śledztwoWalka trwa bowiem nie tylko jeżeli chodzi o względy finansowe. Były prezes Unii Tarnów, Artur Kędziora, oskarżył klub o niegospodarność. Ten w odwecie za sprawą rady nadzorczej odwołał go ze stanowiska. Ostatecznie jednak najważniejszy świadek w sprawie został dwukrotnie przesłuchany, o czym poinformowała prok. Karolina Lombara, Prokurator Rejonowy w Bochni, w rozmowie z "Gazetą Krakowską".- Są podstawy do wszczęcia śledztwa w sprawie działania na szkodę żużlowej spółki - potwierdziła prokurator.Cała sprawa została przeniesiona poza Tarnów. Rzecznik Prokuratury Okręgowej, prok. Mikołaj Grzesik, w rozmowie z portalem "tarnow.naszemiasto.pl" wyjaśnił, iż chodzi o uniknięcie podejrzeń o stronniczość i powiązania z lokalną prokuraturą.- Osoby wymienione w zawiadomieniu ze względu na pełnione funkcje pozostawały lub mogły pozostawać w relacjach z prokuratorami. W związku z tym Prokurator Okręgowy w Tarnowie podjął rutynową w takich przypadkach decyzję, która ma na celu uniknięcie jakichkolwiek wątpliwości co do bezstronności - czytamy.


Prokuratura póki co nie przekazuje szczegółowych informacji na temat prowadzonego śledztwa. Zdaniem portalu "tarnow.naszemiasto.pl" wśród zarzutów wobec Unii znalazło się także przywłaszczenie mienia. Oficjalne postanowienie ma zapaść w najbliższym czasie."Nawet nie wiem, kto jest prezesem". Legenda zdruzgotana- To co się dzieje w tym klubie w ostatnim czasie, to ja już za tym kompletnie nie nadążam. Nie wiem w ogóle, co ci ludzie robią, nie wiem, co mam myśleć o tym wszystkim. Są tam także osoby, które osobiście znam i wiem, iż chcą jak najlepiej dla Unii, ale jakoś się to wszystko rozmywa. Dochodzą jakieś prywatne sprzeczki, spory i nikt nie potrafi tego uporządkować. Ja choćby nie wiem, kto jest w tej chwili prezesem tego klubu - mówił w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym" wychowanek Unii, 75-letni Marian Wardzała.Najgorzej czuć w tej sytuacji mogą się kibice oraz zawodnicy. Skład na przyszły sezon został bowiem skompletowany, ale afery wokół klubu nie pozwalają na wystartowanie w przyszłorocznych zmaganiach. Unia Tarnów to trzykrotny mistrz Polski (2004, 2005 i 2012). W jej barwach sukcesy święcili między innymi Janusz Kołodziej, Tomasz Gollob i Rune Holta.Zobacz też: Media: Papszun już rozpoczął rewolucję w Legii. Skreślił tych piłkarzy
Idź do oryginalnego materiału