2 godzin temu
Popularny komentator życia publicznego i sportów walki w Ameryce, Joe Rogan komentuje nową, rekordową umowę UFC z Paramount, twierdząc, iż może to być najlepsze partnerstwo w historii amerykańskiej organizacji.
Przypominamy, iż UFC podpisało siedmioletni kontrakt partnerski o wartości około 7,7 miliarda dolarów, w ramach którego wszystkie gale – w tym numerowane gale PPV – będą transmitowane wyłącznie w serwisie Paramount+, a wybrane wydarzenia także na CBS.
To oznacza odejście od tradycyjnego modelu „pay-per-view”, do którego przyzwyczajeni byli fani. Rogan zwrócił uwagę, iż dzięki stosunkowo niskiej cenie subskrypcji (ok. 120 USD rocznie w opcji bez reklam) dostęp do gal będzie znacznie tańszy niż dotychczas, co może przyciągnąć szerszą publiczność.
- ZOBACZ TAKŻE: Denis Załęcki kończy karierę freak fightera i ma trenować z czołówką UFC?! Zaskakujące doniesenia
„Popularność MMA wystrzeli w kosmos!” – Joe Rogan komentuje nową umowę telewizyjną UFC
Rogan porównał cenę subskrypcji Paramount+ do obecnej sytuacji, w której dwa PPV kosztują więcej niż roczny abonament Paramount+, i przewiduje, iż popularność MMA „wystrzeli w kosmos”:
„To wystrzeli w kosmos” – powiedział Rogan w swoim podcaście, zapytany, czy nowa umowa może pomóc w rozwoju MMA. „I to jest super mądry ruch ze strony Paramount. Co za świetny pomysł, żeby mieć UFC nie tylko przez siedem lat, ale żeby mieć je za darmo. Ile to kosztuje miesięcznie? Dziesięć dolarów, powiedzmy, iż dziesięć. To szaleństwo. To jest 120 dolarów rocznie i możesz obejrzeć każde UFC w systemie pay-per-view? Dwa takie PPV kosztują jakieś 140 dolarów, prawda? One są po jakieś 70? Więc dostajesz wszystkie. Wszystko jest za darmo? To niesamowite. Ten sport wystrzeli w pieprzoną hipernową.”
Nie wiadomo jeszcze, czy Paramount podniesie cenę najdroższego pakietu lub wprowadzi nowy, skierowany do fanów UFC. Nowa umowa wejdzie w życie 1 stycznia przyszłego roku, kończąc współpracę UFC z ESPN, która trwała od 2019 r.
A Wy jak skomentujecie tę nową nadchodzącą erę UFC w USA? Dobry ruch organizacji Dany White’a?
