Polonia Piła trafiła w dziesiątkę. Jasiński opowiada o walce o przyszłość

speedwaynews.pl 5 godzin temu

Rok temu o tym czasie nie znaliśmy przyszłości Wiktora Jasińskiego. Nie miał on bowiem podpisanej żadnej umowy, która dawałaby mu możliwość jazdy na żużlu. Aby utrzymać możliwość wypożyczenia w dowolnym momencie sezonu, związał się z macierzystą Stalą Gorzów, a w międzyczasie pochwalił się uzyskaniem odpowiednich dokumentów, które pozwolą mu zdobyć tytuł instruktora sportu motocyklowego. Tym samym może zacząć szkolić zarówno młodsze osoby, jak i te nieco starsze w jeździe na motocyklu.

Tym samym wydawało się, iż być może Jasiński na dobre rozważał zakończenie kariery. Pod koniec maja po tym jak kontuzji doznał Tomasz Gapiński został wypożyczony do Pronergy Polonii Piła. Już w pierwszym meczu pokazał, iż być może pilanie wygrali los na loterii, gdyż 25-letni zawodnik zdobył 14 punktów. W kolejnych spotkaniach pokazywał, iż taki występ nie był kwestią przypadku, a Jasiński może być czołową postacią rozgrywek.

Ten rok był dla mnie niczym rollercoaster. Sezon rozpoczęty w połowę maja, nowy klub, nowa liga i nowe otoczenie. Brak perspektyw, klubu na kolejny sezon oraz jakiegokolwiek wsparcia sprawił, iż miałem ponad 8 miesięcy na analizę i wyciągnięcie wniosków z wcześniejszych lat startów – mówi zawodnik za pośrednictwem swoich social mediów.

Ostatecznie Wiktor Jasiński został najskuteczniejszym reprezentantem Polski w Krajowej Lidze Żużlowej osiągając średnią 2,230 pkt/bieg. Został on niekwestionowanym liderem drużyny z Wielkopolski, która w wielkim finale pokonała Wybrzeże Gdańsk i awansowała do Metalkas 2. Ekstraligi.

Lekcja, którą odrobiłem przez zimę pozwoliła mi znaleźć się w zupełnie innej sytuacji niż w ubiegłym roku. Pierwszy raz w 6 letniej przygodzie z żużlem miałem okazję zostać liderem drużyny, którą reprezentowałem w rozgrywkach ligowych, zostać najlepszym polskim zawodnikiem w lidzie oraz awansować z drużyną do wyższej ligi rozgrywkowej – dodał Jasiński.

Już w trakcie sezonu wychowanek Stali Gorzów zapowiadał, iż jeżeli Polonii uda się awansować to zostanie w drużynie. Tak też się stanie, a 25-latka zobaczymy na torach Metalkas 2. Ekstraligi. Jego dyspozycja nie uciekła także innym prezesom, którzy mieli chęć zakontraktowania zawodnika. Nie jest bowiem tajemnicą, iż gdyby pilanie nie wywalczyli awansu, to Wiktor Jasiński zostałby zawodnikiem H. Skrzydlewska Orła Łódź.

Wiktor Jasiński
Idź do oryginalnego materiału