Wiktor Lampart może powiedzieć, iż został pełnoprawnym seniorem. Polski żużlowiec w przyszłym roku nie będzie otoczony barierą ochronną pod nazwą U24 i musi zmierzyć się z inną rzeczywistością. Lampart przede wszystkim nie zakończył sezonu ze średnią biegową powyżej 1,000. Jest to zarazem jego najgorszy profesjonalny sezon, chociaż w U24 Ekstralidze można go zaliczyć do grona ścisłej czołówki. Tak czy inaczej, jego przygoda z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa dobiegła końca.
Podziękował za szansę
Polak poinformował o zakończonym kontrakcie przez media społecznościowe. W krótkiej, ale zarazem treściwej wiadomości podziękował za szansę rodzinie Świącików.
– Dziś (tj. 31.10) dobiega końca mój kontrakt z Włókniarzem Częstochowa – czytamy. – Dziękuję Patrycji Świącik-Jeż oraz Michałowi Świącikowi za możliwość startu w biało-zielonych barwach w okresie 2025.
Lampart odjechał czternaście meczów w częstochowskich barwach, wyjeżdżając na tor 55 razy, zdobywając 52 punkty z bonusem. Tak jak wspominaliśmy, żużlowiec kończy przygodę z U24 bez średniej biegopunktowej na poziomie 1,000.
Co dalej? Wiktor Lampart wróci do niższej ligi
Wiele wskazuje na to, iż Wiktor Lampart przez cały czas będzie startował na żużlu. Polak nie ma zamiaru się poddawać, a choćby znalazł się na celowniku rybnickiego ROW-u. Miałby stworzyć duet seniorski z Jakubem Jamrogiem, co byłoby naprawdę interesującą koncepcją. Być może to właśnie tory Metalkas 2. Ekstraligi pomogą Lampartowi odnaleźć brakujące cząstki regularnego punktowania.
Ostatni raz Lampart startował na poziomie Metalkas 2. Ekstraligi w okresie 2018. Wówczas jako młodzieżowiec imponował prędkością oraz walecznością, zdobywając punkty dla Motoru Lublin. Sezon zakończył ze średnią biegową 1,985 pkt/bieg i pomógł drużynie w walce o awans. W słynnej remontadzie przeciwko, notabene, rybnickiemu ROW-owi zdobył cztery punkty, wygrywając przy tym bieg młodzieżowy.
Wiktor Lampart















