Przed sezonem Abramczyk Polonia Bydgoszcz obok Fogo Unii Leszno wydawała się murowanym faworytem do awansu. Jednak po spotkaniu obu drużyn w Bydgoszczy inwestycje postawione na Bydgoszcz zaczynają gasnąć w oczach kibiców. Mecz z Lesznem można oczywiście nazwać jednorazowym wypadkiem i nie myśleć o nim. W końcu już kilka razy Abramczyk Polonia Bydgoszcz wygrywała dwumecze z rywalami, którzy potem ogrywał ich w fazie play-off. Jednak czy takie podejście jest odpowiednie? w tej chwili Polonia walczy z trzema dużymi problemami, które muszą poprawić, jeżeli marzy im się awans.
Krzysztof Buczkowski
Popularny ,,Buczek” był wielokrotnie filarem Polonii. Niestety ostatnio nie ma dobrej passy. Kilka słabych spotkań mocno podłamały Buczkowskiego. Celując w najlepszą żużlową ligę świata, trzeba mieć ogromny pakiet umiejętności oraz psychikę ze stali. Ta u Buczkowskiego wydaje się ostatnio mocno kuleć. Nikt nie wątpi w to, iż Krzysztof Buczkowski jest bardzo wartościowym zawodnikiem. Jednak z każdą kolejną wpadką pojawia się coraz więcej wątpliwości odnośnie do tego, czy Buczkowski nie załamie się w najważniejszej chwili, która nadejdzie w fazie play-off. o ile ktoś nie radzi sobie z presją w rundzie zasadniczej, to później będzie tylko gorzej.
Buczkowski wie, nad czym ma pracować. Wie także, jakie są jego mocne i słabe strony. Teraz pałeczka jest po jego stronie. jeżeli poradzi sobie ze swoimi demonami, to zostanie bohaterem Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Jednak jeżeli nie udźwignie tego bagażu, to wielu kibiców na pewno odwróci się od niego. Buczkowski zapracował sobie na pozycję ulubieńca kibiców, jednak ta pozycja nie jest nietykalna. Wszystko wyjaśni się w fazie play-off.

Bartosz Nowak
Juniorzy Abramczyk Polonii Bydgoszcz nie mają najlepszego sezonu. Choć Kacper Andrzejewski ma wiele asów w rękawie. W ostatnim spotkaniu z Lesznem udało mu się dowieźć podwójne zwycięstwo w swoim drugim starcie, gdy w parze z Łoktajewem, przywieźli za plecami Nazara Parnickiego i Janusza Kołodzieja. Choć sam Andrzejewski jest bardzo ambitny i jego wyniki nie satysfakcjonują go do końca, to nie ma dużej potrzeby narzekania na juniora, który przybył do Metalkas 2. Ekstraligi z Betard Sparty Wrocław.
Natomiast drugi z pary młodzieżowej w Bydgoszczy ma sporo do przepracowania. Bartosz Nowak jedzie naprawdę słaby sezon. Sprawy na pewno nie ułatwia fakt, iż jeżeli trener Bajerski straci cierpliwość, to w gotowości czeka Emil Maroszek. Nowak miewał momenty w ostatnim spotkaniu, jednak te momenty nie przełożył się na punkty. Bartosz Nowak nie zanotował choćby punktu w starciu z Lesznem. Dlatego jest to ostatni dzwonek przed decydującym etapie rozgrywek dla Nowaka.

Brakujące ogniwo
Ostatnim problemem Abramczyk Polonii Bydgoszcz nie jest jeden konkretny zawodnik. Jest nim zjawisko, w którym choćby najlepsi zawodnicy w czerwono-białych barwach odjadą czasami słabsze spotkanie. Co jest oczywiście naturalne w każdym sporcie. Jednak jeżeli spojrzymy choćby w program po spotkaniu z Unią to gdyby Szymon Woźniak pojechał do maksimum swoich umiejętności, to Polonia mogłaby wygrać to spotkanie.
Jednak tu nie chodzi typowo o kapitana Polonii. Ponieważ każdemu z seniorów zdarzy się gorsze spotkanie. Tom Brennan też ma na swoim koncie słaby występ, gdy Polonia mierzyła się na swoim torze z Hunters PSŻ Poznań. Aleksander Łotkajew zdobył zaledwie cztery punkty w meczu domowym z Cellfast Wilkami Krosno. Sęk w tym, iż każdy z seniorów w Polonii może w jakimś meczu zawieść. Dlatego tak ważne jest w sporcie żużlowym, żeby reszta drużyny pojechała wtedy na 100%. Dzięki czemu, choćby jeżeli jeden z seniorów nie dowiezie w spotkaniu, to reszta drużyny nie pójdzie za nim na dno.