Po raz kolejny dokona niemożliwego? „Już nie mogę się doczekać”

speedwaynews.pl 2 miesięcy temu

Przypomnijmy bowiem, iż tuż po upadku w Ostrowie Wielkopolskim nie miał czucia w nogach. Szybkie postępy sprawiały jednak, iż z każdym tygodniem był coraz silniejszy, a powrót, chociażby do pojedynczych kółek na motocyklu stawał się coraz bardziej realistyczny. Tak też się stało, a kolejnym celem Duńczyka mieszkającego w Rybniku był udział w zawodach. Pod koniec sezonu udało się go zrealizować, a w listopadzie podpisał kontrakt na sezon 2025.

Hansena nie opuszczał jednak pech i podczas zimowej przerwy doznał kolejnej groźnie brzmiącej kontuzji. Na treningu na motocrossie złamał bowiem biodro, ale jak poinformował sam zawodnik, nie ma już po niej żadnego śladu.

Nic mnie nie boli, czuję się fajnie. Na szczęście biodro gwałtownie się zregenerowało. Minęło tylko sześć tygodni, a ja już funkcjonuję normalnie. Wygląda na to, iż nie było to tak poważne, jak na początku obawiałem – mówi dla klubowych mediów.

Ciągnie go na motocykl

Duńczyk otwarcie też powiedział, iż na ten moment zrezygnuje z treningów na motocrossie. Na nudę jednak nie narzeka, gdyż gwałtownie znalazł inne zajęcia, które męczą go tak samo. Ponadto już coraz śmielej spogląda w stronę kalendarza i pierwszych treningów na torze. Co więcej, przy odpowiednich warunkach już teraz wskoczyłby na swoją maszynę i przejechał kilka okrążeń.

Tej zimy na crossa na pewno nie wrócę. Bieganie też muszę nieco odpuścić, ale mam alternatywy. Dużo jeżdżę na rowerze stacjonarnym, tętno idzie fajnie do góry, także cardio mam zapewnione. W siłowni wykonuję już praktycznie wszystkie ćwiczenia z poważnymi ciężarami. Jest na tyle dobrze, iż gdyby tylko była odpowiednia pogoda, to już dziś wsiadłbym na żużlowy motocykl. To fajny znak i miłe uczucie – opowiedział zawodnik.

Patrick Hansen nie może być jednak pewny miejsca w składzie na potyczki w Metalkas 2. Ekstralidze. Orzeł Łódź w listopadowym oknie transferowym zakontraktował bowiem sześciu zawodników pod numery seniorskie, a ponadto kadra wciąż nie jest zamknięta. Duńczyk jest już jednak po rozmowach ze swoim nowym szkoleniowcem i ten dał mu jasno do zrozumienia, iż ma się przygotować na zgrupowanie drużyny.

Miałem już przyjemność porozmawiać z trenerem Ślączką. Nie dyskutowaliśmy jeszcze o mojej roli w drużynie, ale już zapowiedział, bym się przygotował na zgrupowanie, które będzie w lutym. Nie mogę się go doczekać – zakończył.

Patrick Hansen
Idź do oryginalnego materiału